Wpis z mikrobloga

Przypomniało mi się właśnie, jak jeszcze jedynym komunikatorem było GG na kompie, a rozmowy telefoniczne i SMSy były stosunkowo drogie, i puszczało się znajomym randomowo strzałki. I to było miłe dostać taką strzałkę od zioma wieczorem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

A od dziewczyny to się dostawało/puszczało takich strzałek czasem 10 dziennie, spod ławki szkolnej. Ehh, to byli czasy...

#nostalgia #gimbynieznajo
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kekoludek: jeszcze gorsze jest że gimbów już nie ma :( ja najlepiej wspominam czasy trochę późniejsze jak kupowało się starter za 9pln z Heyah bo były darmowe smsy w sieci bodajże XD dziwny okres przejściowy kiedy już dało się w miarę tanio komunikować ale nikt prawie jeszcze nie używał internetu w tel
  • Odpowiedz
@Kekoludek: GG to w ogóle był świetny komunikator nawet jak na dzisiejsze standardy, ale moim zdaniem zabił go "status niewidoczny", bo ludzie byli dostępni, ale z czerwonym słoneczkiem, więc liczna inicjowanych rozmów znacznie spadła. Dobiły go jeszcze kolejne updaty, które nieraz ogromnie spowalniały rozmowe i ludzie mieli dość i przenieśli się na messangera.
  • Odpowiedz
bo ludzie byli dostępni, ale z czerwonym słoneczkiem, więc liczna inicjowanych rozmów znacznie spadła.


@Maly_Jasio: przecież były dodatki, które pokazywały kto jest na niewidocznym xD

Pamiętam, że żeby zalogować się do czyjegoś konta wystarczyło mieć plik login.dat czy coś takiego, a wszystkie rozmowy również były w jakimś pliku archive.dat bez żadnych zabezpieczeń xD
  • Odpowiedz
  • 587
@Maly_Jasio: GG zabiły debilne decyzje z dodaniem miliona appek, widżetów I bóg wie czego + nasza-klasa dodała komunikator a zaraz potem ludzie przenieśli się na FB. 2010 i w górę.
  • Odpowiedz
@mikau: No no właśnie. Te dodatki były nikomu niepotrzebne i może też nie przeszkadzałyby tak bardzo gdyby nie spowalniały rozmowy i wysyłaniu sobie obrazków czy gifów.
  • Odpowiedz
  • 410
@Maly_Jasio: + jak dobrze pamiętam to potrafiło wywalić olbrzymią reklamę przy starcie na pulpicie, a kiedyś ludzie mega wk*rwiali się na reklamy (czasy uciekających X I otwierających się kart w tle)
  • Odpowiedz
GG zabiły debilne decyzje z dodaniem miliona appek, widżetów I bóg wie czego + nasza-klasa dodała komunikator a zaraz potem ludzie przenieśli się na FB. 2010 i w górę.


@mikau: Najlepsze w tych wszystkich inbach o wprowadzanie nowych funkcjonalności, jak też potem ze śledzikiem w naszej klasie było to, że finalnie ludzie i tak przenosili się na portale, gdzie te i cała masa innych dodatków są obecne xd
  • Odpowiedz
@wstanczyk: fakt, może w tym całym szaleństwie metodą było powolne gotowanie żaby a nie wrzucanie wszystkiego jednocześnie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@mikau: Imho ludzie zawsze będą jęczeć, jak są zmiany i nieważne, czy dobre. NK poza śledzikiem też długo nie mogło udźwignąć skokowego wzrostu użytkowników, no i finalnie nie mogło konkurować finansowo z facebookiem. A finalnie to ludzie zesrali się o feeda, co dziś wydaje się dość absurdalne xd
  • Odpowiedz
@Kekoludek: A ja pamiętam czasy jak na kolonii nie miałem telefonu swojego komórkowego i dzwoniłem do matki z takiej butki na stacjonarkę, jeszcze w czasie burzy i ulewy xd

niebywała technologia, przecież jak ktoś jest rocznik 2000+ to sobie nie wyobraża że np. przy marketach tak jak stoją bankomaty to stały TELEFONY i tam człowiek właził do budy, wkładał taką kartę i mógł zadzwonić do kogoś i pogadać 5 minut
Dietetyq - @Kekoludek: A ja pamiętam czasy jak na kolonii nie miałem telefonu swojego...

źródło: fOkktkpTURBXy85MTM4ODVlZTkzMDYyMjk2NGM2OTRjZWNmZDdmYjdhYy5wbmeSlQMAMM0IAM0EgJMFzQSwzQJ2

Pobierz
  • Odpowiedz
i pogadać 5 minut xd


@Dietetyq: 5min pogadać to mogli bogacze xd
Dla nasz to się jedynie załatwiało w takiej rozmowie rzeczy potrzebne, bo karta na 25 impulsów kosztowała "majątek"
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kekoludek: a jak się miało diodę, która świeciła przed połączeniem, można było taka strzałkę złapać. I pyk pisiont groszy z konta, bo naliczane sekundowe było pieśnią przyszłości.
  • Odpowiedz
@Kekoludek: Heh, ale odblokowałeś wspomnienia...
Puszczanie strzałek taka bzdura, ale jednak michę cieszyło.
Ja miałem SIMPLUSA, po 10smsach musiałem wyłączyć i włączyć telefon żeby mi z konta pobrało. Sms kosztował 27gr, a minuta 60-70gr, a jak ktoś nie miał naliczania sekundowego to przesrane.
  • Odpowiedz