[mirko_anonim]

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
#zwiazki #seks #tinder

Jakie macie podejście do ONS u laski? Załóżmy, że szukacie związku, poznaliście kogoś z kim macie spoko vibe, podobacie się sobie. Po jakimś czasie dowiadujecie się od niej, że przed Wami miała epizod kilku ONS, do tego kilka kilkumiesięcznych związków i ze dwa dłuższe. Powiem szczerze, że straciłbym do niej cały szacunek i nie wyobrażam jej sobie jako żony. To, że miała kilka związków jest normalne, ale ONS?

─────────────────────

· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

[programista15cm]

@4mmc-enjoyer: ale spytam ostatni raz, po co porownywac kobiete z bylymi, kiedy mozesz ja porownywac z wlasnymi aktualnymi preferencjami?

Czyli porownujesz z tym co Ci w lozku odpowiada, z tym czego potrzebujesz, z tym co lubisz?

[programista15cm]

już nie odczuwam takich emocji. A co do porównywania to normalne że po głowie latają myśli typu Anetka to miała lepszą figurę, Marta kształtniejsze cycki itp

@4mmc-enjoyer: bo jestes narcyzkiem, ktory przedmiotowo trakuje ludzi.... i relacje - nie jestes w stanie wejsc w glebie emocjonalna z drugim czlowiekiem. Raz byles pierwszy raz zakochany i miales bombe dopaminowo serotoniwnowa i wydaje Ci sie ze to byla glebia, ale to byly hormony.

[4mmc-enjoyer]

@programista15cm: a to tak, traktuje przedmiotowo ludzi to prawda. Dlatego nigdy nie chciałbym modelki 10/10 ale po zawodówie co pracuje na kasie w żabce. Tu masz rację, mam prawo mieć takie preferencje.

[mirko_anonim]

Anonim (nie OP): U żadnej płci nie toleruje, nie mógłbym się związać z taką osobą bo mamy inne wartości, dla niektórych seks jest bardzo istotną częścią życia i w ten sposób postępują, mając kilku partnerów miesięcznie.

Dla mnie to jest niedopuszczalne i kojarzy mi się z hedonistycznym podejściem do życia, dla jasności, w żadnym wypadku nie twierdzę, że seks to zło, ale dla mnie ważna jest pierw relacja, a ciężko mi

[kabotyno]

@mirko_anonim To ode mnie zależy, w jaki sposób postrzegam przeszłość mojego partnera/partnerki; mam pełną kontrolę nad tym aspektem. Jeśli zaufasz jej, a ona odwzajemni Twoje zaufanie, to eliminuje wszelkie obawy.

[jakby_nie_patrzec]

@mirko_anonim: Mam do tego podejście takie, że #!$%@? mnie to obchodzi i najlepiej to w ogóle nie wiedzieć. Ja miałem ONSy, to czemu niby ona ma nie móc? Generalnie wydaje mi się, że głównie na przeszłość partnerki narzekają ci, którzy sami żadnego doświadczenia nie mieli i to nie ze swojego wyboru, więc teraz próbują to obrócić w taki sposób, że oni to są tacy moralni. Krótko mówiąc, hipokryzja.

[mirko_anonim]

Anonim (nie OP): Plus takiej laski - lubi seks i jak nie ma nikogo pod ręką to szuka byle kogo. Więc jak bedzie twoja, to będzie się z tobą seksić i raczej nie będzie tą żoną co ją głowa boli po ślubie
Minus takiej laski - nie wiąże ona seksu z miłością, a jeśli jest w stanie bez zakochania się w innej osobie z tą osobą iść w bliskość, to może

[mirko_anonim]

Anonim (nie OP): To dziewczyna do zabawy, a nie na stałe. Poważnej relacji szuka się u innego typu człowieka. To zwykły worek na sperme, który się nie szanuje.

Wyobrażasz to sobie, że przed tobą imprezowała, dawała dupy jak popadnie, między innymi te ons, a teraz z tobą stabilizacja? xdd jak to się mówi ''alfa szmaci, beta bawi''.

Trzeba chyba nie mieć godności i rozumu, aby taką dziewczynę traktować powaznie.

──

[kosmita]

nie wyobrażam jej sobie jako żony

@mirko_anonim: a ty szukasz żony?

Jeśli masz jakiekolwiek obiekcje to daruj sobie.

[mirko_anonim]

Anonim (nie OP): Wszystkie kłamią z przebiegiem, nawet się nie dowiesz czy miały ons (serio mówie)
Czytałem grupy i fora kobiet i tam każda mówi żeby sie nie przyznawać. Więc jedynie co moge ci powiedzieć nie pytaj o jej przeszłośc bo się prawdy nigdy niej dowiesz, a one będą się wypierać i tak.
Możesz jedynie dziewicy ufać tak na 80%

───────────

[programista15cm]

Generalnie wydaje mi się, że głównie na przeszłość partnerki narzekają ci, którzy sami żadnego doświadczenia nie mieli i to nie ze swojego wyboru, więc teraz próbują to obrócić w taki sposób, że oni to są tacy moralni.

@jakby_nie_patrzec: też mi się dokładnie tak wydaje

[navaare]

@programista15cm:
@zonecom

Związek z przeruchaną wieloma berłami / wyswobodzoną overall nigdy nie będzie o tyle mocny bo mózg zapamiętuje że seks nie jest wiążący tak jak mógłby być bez historii bolcowania. Zwykłe stępienie mentalu. Stąd liczba partnerów seksualnych gwałtownie koreluje z ilością rozwodów / stabilnością związków. Porównania z byłymi są tylko skutkiem bolcowań a nie tyle samą przyczyną rozpadów https://www.theatlantic.com/health/archive/2018/10/sexual-partners-and-marital-happiness/573493/

Simple as that

[programista15cm]

liczba partnerów seksualnych gwałtownie koreluje z ilością rozwodów / stabilnością związków

@navaare: dokladnie, koreluje.

A ilosc nie rozwodow jest bezposrednio zazlezna od indoktrynacji, konformizmu, zgody na przemoc, braku asertywnosci i malzenstw w rozsadku.

Statystyka to okropna dzifka

[navaare]

@programista15cm: Słaba więź = łatwy rozwód ale tylko, nie oddzielisz nigdy jednego od drugiego, wyraźnego przeruchania od indoktrynacji

[programista15cm]

@navaare: ale więzi nie tworzy ruchanie tylko relacja między ludźmi. Można mieć ogromną wiez bez seksu i ogromną ilość seksu bez więzi

Poza tym powodów ślubów i rozwodów jest masa nie związanych z więzia, a raczej z oczekiwaniami społecznymi

[navaare]

tworzy ruchanie

@programista15cm: No właśnie tworzy również(domyślnie z przyczyn ewolucji tworzenia pary/dzieci/rodziny), bo seks randomowy powoduje sukcesywne zmniejszanie wyrzutu hormonów szczęścia bo potem jest rozstanie czyli mindFuck itd więdząc to mózg stępia się na bodziec i wyrzuca hormonów sporo mniej za każdym razem Stąd mechanika przeruchania tworzy słabe więzi bo mózg oczekuje że i tak p@lnie to się do nikogo nie przywiązuje tak na wszelki wypadek

[programista15cm]

@navaare: po pierwsze wiezi i ruchanie mogą i zazwyczaj są niezależne, po drugie brak bodźca wyostrza reakcje na bodziec, a mechniki (schematy) też można zmienić.

I w zasadzie zawsze lepsza jakość więzi będzie z kimś kto to przezyl i zmienił świadomie schematy niż z osoba, która dopiero może to spotkać nieświadomie

[navaare]

po pierwsze wiezi i ruchanie mogą i zazwyczaj są niezależne, po drugie brak bodźca wyostrza reakcje na bodziec, a mechniki (schematy) też można zmienić.

@programista15cm: Gdyby tak było to ilość partnerów seksualnych nie korelowałaby z ilością rozwodów. Statsy przemawiają że ruchanie i więzi są mocno powiązane.

po pierwsze wiezi i ruchanie mogą i zazwyczaj są niezależne,

Tak po pewnej ilości randomowych segzów one już nigdy nie będą powiązane ze sobą w

[programista15cm]

@navaare: z pewnością dokładnie taka zależności wystepuje dokładnie dlatego XDD umiesz ułożyć konkretną implikacje? XDDDD

[navaare]

umiesz ułożyć konkretną implikacje?

@programista15cm: Pierdylion badań które wiążą ilość partnerów seksualnych ze stabilnością relacji. Jedno wyżej wkleiłem W necie jest tego od #!$%@?

Jak ruchałeś jak poebany to zapomnij że stworzysz jakąś mocną relację na 10 lat+ bez jakiejś lobotomii psychologicznej bo np zawsze będziesz myślał iż jest gdzieś następna a nie ta jedna ale jest w cholere jeszcze innny lewarów które działają anulująco na związki z powodu dużego bodyCounta.