Aktywne Wpisy
szklarskaporeba +34
Pracuję na pełen etat, zarabiam powyżej średniej krajowej i nie stać mnie na nic.
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
Krecik_Cygan +2
Aktywne Znaleziska
Przebywając na urlopie, chciałem zrobić przelewy online - przed 10 - ludzka rzecz.
Po zalogowaniu i wprowadzeniu danych przelewy, wyskakuje tajemniczy komunikat -
Nieistniejacy rachunek Twój lub odbiorcy, próba do kolejnego odbiorcy - to samo.
Szybki telefon (16 min oczekiwania) na infolinię - Pana konto zostało zablokowane! Ktoś probował się przez telefon zalogować, musi się Pan udać do najzliżejszej placówki Mbank, z dwoma dokumentami i zdejmiemy blokadę. Myślę ludzki błąd, trzeba prawe wyjaśnić, szybka organizacja transportu, wszak najbliższy mbank jest ponad godzinę drogi, pies przewodnik który mi towarzyszy pod pachę, dzięki życzliwości ludzkiej jesteśmy w drodze.
Po dojechaniu, Pani dyrektor prosi o opuszczenie placówki bądź okazanie certyfikatu psa przewodnika lub założenie kagańca - tłumacze grzecznie, ze w pośpiechu nie zabrałem, tak jak książeczki zdrowia czy jego paszportu. Tłumacze że towarzyszy mi praktycznie 24h na dobę, nie ruszam się bez niego, bywamy w najlepszych hotelach, restauracjach, i nigdy nikt mnie o to nie prosił - PAni stwierdza żeby poczekał na zewnątrz 10 min, i jak się zwolni miejsce to wszedł do konsultanta. Mija 10 min, widzę naradę w środku, wchodzę - Pani mnie informuje, że pies musi poczekać na zewnątrz, w pracownik recepcji łamaną polszczyzną cytuje mi ustawę o psach rehabilitacyjnych ???
Trudno, przelewy trzeba zrobić, bo też pies nie będzie miał za co jeść, 40 min czekania mojego przyjaciela przy -7 st na zewnątrz, żeby usłyszeć lakoniczną informacje - w ciągu 3 dni ktoś się zajmie pana sprawa - do tego czasu nie ma pan dostępu do swoich pieniędzy.
Telefon w drodze powrotnej na infolinię, pani mówi, że rozumie ale nie ma jak pomóc, namawia do złożenia reklamacji i wystąpienia o rękopensate.
Nie będę składał reklamacji - rozumiem, że mbank jest dla w pełni zdrowych ludzi, którzy posiadają zapasowe konta w innych bankach. Wykończy się sam.
#mbank #banki #zalesie #afera #wykopefekt