Wpis z mikrobloga

@bourgeois: Ja mimo, ze mam 26 lat to od 5 lat prowadziłem firmę, miałem nawet dwa sklepy wziąłem maszyny wszystko szlo w dobrym kierunku i tak się równie nagle wszystko zaczęło #!$%@?ć. zamknąłem jeden sklep drugi nie zarabia na siebie, kłótnie i niedogadania ze współpracownikiem i już porostu mam dość. Zacząłem dorabiać po nocach i w weekendy na karetce ale to nie to. Kobita chce ślubu i dzieci.. Kocham jeździć i chce trochę złapać dystansu od tego całego syfu tu na miejscu.
  • 2
@legionnaire: ja mialem z zona firme budowlana, mielismy 20 milionow rocznie obrotu, nowe porsche cayenne i boxstera w leasingu i apartament za dziesiek kola miesiecznie... Wszystko sie #!$%@? tak, ze szkoda gadac, ale przynajmniej za zachomikowane pieniadze z dobrych czasow otworzylismy teraz salon spa i mam tez udzialy w warsztacie, ale ogolnie zycie nie jest lekkie. Raz na wozie raz pod wozem, taka jest prawda... I nikomu sie nie przyznam do
Dzięki za słowa otuchy tym bardziej od człowieka takiego jak ty, który wie co to znaczy stworzyć coś a później patrzeć jak się #!$%@? i nie móc za wiele zaradzić i umie to udźwignąć. Moje oszczędności poszły w kredyty. Jeśli miałbyś kiedyś pomysł żeby zadziałać coś z transportem czyli np otworzyć jakaś firmę czy coś takiego to pamiętaj o mnie, będę wtedy już pewnie miał jakies doświadczenie w transporcie, to będziesz miał