Egzamin dla lekarzy z zagranicy: zdało zaledwie 6/100 osób

Jak pokazały ostatnie wyniki Lekarskiego Egzaminu Weryfikacyjnego w Łodzi, wciąż istnieje ogromna bariera w zakresie wiedzy medyków spoza naszych granic, wymaganej w naszym kraju, którzy starają się o uzyskanie statusu lekarza w Polsce.

[less]

Egzamin weryfikacyjny na lekarza w Polsce jest bardzo trudny, nie chodzi tylko o wiedzę medyczną ale także o znajomość terminologii medycznej w języku polskim. Nie wystarczy być osłuchanym, bez biegłej znajomości polskiego oraz przygotowania szanse na zdanie są w zasadzie zerowe.

Więc nie, z kupionym na bazarze dyplomem nikt nie zostanie w Polsce lekarzem.

[coldee]

@less i bardzo dobrze. Nie chciałbym aby jakiś pajeet albo Andriej który nie zrozumie problemu z jakim przychodzę, przepisywał leki na receptę

[tomasztomasz1234]

Więc nie, z kupionym na bazarze dyplomem nikt nie zostanie w Polsce lekarzem.

@less: ale nie każdy wykształcony poza UE lekarz musi ten egzamin zdawać, by móc w Polsce pracować. Lekarze z Ukrainy i Białorusi mogą 5 lat pracować na podstawie swojego dyplomu, dopiero potem porzebują egzaminu.

Do egzaminu obecnie podchodzą głównie lekarze z Ukrainy i Białorusi, którzy podjęli pracę w Polsce w oparciu o warunkowe prawo wykonywania zawodu, jakie

[Fly_agaric]

To nie znaczy, że tych 94 pozostałych nie dostanie u nas pracy jako lekarze. Jak myślicie - kim władzunia załata braki w obsadach praktycznie wszystkich publicznych placówek w kraju?

[ChcialemBycKimsInnym]

@Fly_agaric: a kogo to obchodzi?elita leczy się prywatnie albo jedzie za granicę,pisowski plebs nie musi wiedzieć że Vlad nie znający nawet języka nie ma kompetencji do wykonywania zawodu,a po co to?a komu to potrzebne?

[Czajnikowsky]

@Fly_agaric u mnie w szpitalu juz jest bardzo dużo lekarzy z Białorusi czy Ukrainy..w dużych miastach jest ich jeszcze więcej

[Triptiz]

Będzie jak w UK będą leczyć paracetamolem wszelakie dolegliwości. Kolega opowiadał jak pakol mu leczył chłoniaka paracetamolem. Na szczęście był łagodny bo był by już trupem.

[Pantokrator]

@Triptiz: Łagodny nowotwór złośliwy. Nadal koledze szczerze współczuję.

[dududu-bumbum]

@Triptiz: albo depresję leczyć lekami na alergię. A bo to mogą być pyłki...

[Czesiu1981]

No tak ukraińskie i białoruskie dyplomy medyczne????..hymm..u mnie w szpitalu jest ich kilku i wszystkich należy wywalić na zbity pysk wiedzą medyczna żadna jak nie kupili dyplomów to naprawdę są zwykły debilami..

[ThomasE]

@Czesiu1981: Ale uczelnie medyczne jak w Pomorskie też ściągają obcokrajowców, bo za to mają płacone, przez to zdolny Polak nie ma miejsca na takiej uczelni. Tu też jest problem.

[mrjetro]

Dobrze, że są egzaminy. Pewna znajoma (osoba raczej nie ściemniająca) opowiadała mi na kilka lat przed wojną na UA, że zna gościa, który na Ukrainie zaliczył medycynę dzięki łapówkom. Egzamin w Polsce mu nie poszedł.

[siodemkaxx]

@mrjetro bo tam kupujesz dyplomy ¯_(ツ)_/¯

[HalTrout]

najśmieszniejsze jest to że ten egzamin jest bardzo prosty i bez problemu by go zdał student 3 roku polskiej akademii medycznej. Ale nie można o tym mówić bo gdyby nie oni to Putin już by był w nowym Jorku

[zarzudka]

@HalTrout no i co to ma dowodzić, skoro w wielu przypadkach to nie kwestia braku wiedzy jako takiej, tylko biegłej znajomości fachowego języka i trudnych terminów medycznych.

Rozumiem że dla ciebie łatwizną byłoby biegle władać naukowym językiem kilka lat po przyjeździe do obcego kraju?

i żeby nie było, nie twierdzę, że powinni mieć łatwiej, a jedynie że sytuacja nie jest taka czarno biała.

[kamilwraca18]

No to jeszcze obowiązkowe egzaminy na PJ, weryfikacja umiejętności z pielęgniarstwa, wypieprzanie na front każdego pijanego kierowcę Ukraińca i można jakoś funkcjonować w tym burdeliku

[Kanusz_Morwin_Jikke]

Czy jak kupie papiery doktora na ukrainu, to też mogę przystąpić do tego egzaminu, jako lekarz?

[ruonim]

@Kanusz_Morwin_Jikke: Jasne że tak. Wyuczysz się pytań egzaminacyjnych i kupisz dyplom na ukrainie. I cyk tytuł bez 5 lat nauki i darmowych praktyk.

[maciusuper]

Panie Areczku, ochrona dostępu do zawodu jest dla Zarządu, dla pan jest zalanie rynku pracy imigrantami

[CarlChryniszzswics]

Ciekawe jakby wyglądały takie statystyki, dla polskich lekarzy, którzy są już 5lat po studiach.

[czorny_m]

@CarlChryniszzswics 5-6 lat po studiach przystepuje się zazwyczaj do egzaminu specjalizacyjnego, który jest dużo trudniejszy i wymagający, więc nauczenie się do testu nie jest żadnym problemem.