Aktywne Wpisy
ssauczo_pauczo +34
Moja babcia ostatnio (jakoś po wyborach...) stała się mega nerwowa. Dziś odwiedziłem ją z pięcioletnią córką. Młoda poszła umyć ręce, babcia za nią #!$%@? chyba jej pomóc. Oblała młodą wodą, po czym ją za to #!$%@?ła. Młoda się słusznie wkurzyła. Babcia zaczęła swoją tyradę, grubą jak nigdy. Zamknij mordę gówniaro, zamknij się debilko, po łapach jej dała itd. Wyszliśmy.
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Prawdopodobnie to był ostatni raz, kiedy widziała wnuczkę na oczy.
Oczywiście to moja
Pamiętam jak 5 lat temu pracowałem w biedrze i pracowała tam też pewna studentka germanistyki zaocznie co prawda, ale jednak i była wobec mnie bardzo miła wyrozumiała itd. Kiedy pewnego dnia na messengerze po dłuższej gadce zaproponowałem jej randkę w kinie na seans planety singli 2 pod koniec 2018 roku to stwierdziła, że "nie szuka nikogo i jest jej dobrze samej" ona miała ok 158 cm wzrostu, a ja 190 cm, ale
Prawaki:
Rozumiem, że powinni to zbilansować jakimś bezzebnym ekspertem, że kury się nie nioso przez wiatraki? Wtedy byłoby obiektywnie? Czy w ogóle o oze nie rozmawiać bo to temat tabu?
#bekazprawakow
Tymczasem kilka dni temu, w Boże Narodzenie farmy wiatrowe osiągnęły rekordowe wyniki:
https://energia.rp.pl/oze/art39618681-wiatraki-wykrecily-nowy-rekord-dziennej-produkcji-zielonej-energii
Pod koniec listopada też cała gospodarka stoi?
Elektrownie wiatrowe mają też swoje wady.
Jak chociażby ogromny problem utylizacji zużytych łopat.
Albo kwestia stabilności systemu energetycznego.
Osobiście jestem za OZE, ale materiały typu "kręcą się dają prąd d i wszystko jest zaj....cie" wali propagandą na kilometr.
I to nie tylko dla "prawaków", ale każdego myślącego człowieka.
No ale dla lewicy obecnie każdy kto nie chce chłonąć nachalnej propagandy jest prawakiem...
@Gerald212: wpływa na zapotrzebowanie na energię . A produkcja energii musi się dostosować do zapotrzebowania.
@Gerald212: to może powinniśmy tak ustawić czas pracy zakładów, aby pracowały kiedy wieje lub świeci słoneczko. Przychodzisz do roboty, a Pan Janusz mówi: "O nie, dzisiaj są chmurki i nie wieje, niech Pan przyjdzie za to 25 grudnia."
@Mr--A-Veed: To nie jest realny problem. To problem propagandowy
@Kollo: są eksporterem energii netto
@Mr--A-Veed: w porównaniu z hałdami żużlu (a także wyemitowanego CO2 + pyły), to jest problemik, a nie ogromny problem. Generujemy tony śmieci z opakowań, a tu nagle łopaty wymieniane co 20 lat stanowią wielkie wyzwanie. W najgorszym wypadku się je zakopuje na odludziu. Idealne? Ani trochę. Czym to się różni od hałd śmieci z każdego domu?
Wiatraki nie są żadna homopropaganda, decyzja odnośnie kierunku jest podjęta i wydaje się w pełni racjonalne motywowanie kierunku dążenia. Wiatraki + atom - najlepsza dla nas opcja, powinni moim zdaniem teraz narobić kilka artykułów jak to bez atomu sobie nie damy radę i do