Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Moje ocd mnie szantażuje i zmusza mnie do robienia różnych rzeczy.

#pytanie #psychologia #psychiatria #zdrowie #pytaniedoeksperta #przegryw #ocd #nerwica #nerwicanatrectw #pomocy #depresja

Wiele osób kojarzy nerwicę natręctw z obsesyjnym myciem rąk, ale u mnie niestety przybrało to już o wiele gorszą postać. Generalnie nie mam "stałych" rytuałów, po prostu ocd do mnie przemawia, szantazuje mnie w różnych momentach, za każdym razem jest to co innego. Raz miałem sytuację, że wieczorem wyszedłem po mydło do Żabki obok bloku i ocd mi zagroziło, że mam iść do tej dalej, bo będę mieć znowu zły nastrój. Poszedłem do tej dalej, mydła w płynie nie było, więc stwierdziłem, że mam to w dupie i wracam się do "swojej" Żabki, ocd w głowie mi mówi, że jak tam pójdę, to ześle na mnie znowu spadek nastroju (jak wpadam w dołek, to jest naprawdę bardzo źle, brak chęci do życia, brzydkie myśli i takie tam), ale nie posłuchałem i potem zaliczyłem ostry zjazd nastroju w dół i od tej pory zawsze słucham tego co moje ocd mi każe robić. Pomijam już takie szczegóły jak kupowanie niepotrzebnych rzeczy czy wyrzucanie potrzebnych, ale moje ocd ostatnio mi kazało uderzyć znajomego z pracy i jak tego nie zrobiłem, to znowu poczułem się gorzej, więc "przypadkiem" go szturchnąłem w kuchni, żeby zadanie zostało "spełnione". Staram się rozmawiać z tym ocd, ale mnie nie słucha. Wcześniej mówiłem do ocd "#!$%@?", ale po czymś takim znowu czułem się gorzej, więc boję się go obrażać. Muszę go słuchać, bo jak nie to nasyła na mnie podły nastrój i myśli wiadomo-jakie. Nakazuje mi robić coraz gorsze rzeczy i czuję, że nie mam nad sobą kontroli. W poradnikach zawsze mówią "nie ulegaj temu" ale u mnie to się sprawdza, jak nie posłucham swojego ocd, to się na mnie mści. Tu nie ma wyboru, ja go muszę słuchać albo znowu wpadnę w mega ciężki dołek.

Trwa to jakoś pół roku i jest coraz gorzej. Odizolowałem się prawie całkowicie od świata, nie mam już kontroli nad swoim zachowaniem, muszę wszysko podporządkować swojemu ocd. Czasem mam wrażenie, że jestem jakiś opętany... Że to jakiś demon. No to niemożliwe, żeby to były moje własne myśli. Ja wiem, że już nie jestem sam, że coś we mnie siedzi i odbiera mi wolną wolę. Nie czuję się sobą, czuję się sterowany, coś mnie próbuje zniszczyć. Staram się zagłuszyć te myśli muzyką, oglądaniem filmu, ale ja i tak je słyszę, jakbym słyszał swoje myśli, ale jakby nie były moje. Ja sam nie wiem już, jest coraz gorzej. Niech ktoś to wyciszy, proszę.

Ja po prostu chcę być wolny, chcę ciszy w głowie. Ten wpis to wołanie o pomoc, bo ja już nie mam siły z tym walczyć.



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 14
@mirko_anonim: ja tak mam, głos w głowie ż e"jak nie kupić szmaku energetyka X to będziesz isę gorzej czuć niż gdybyś kupił klasyczny któy wybierasz anjczęściej" i rel to pisze
@mirko_anonim: Nie rób tego i czuj się źle. Po prostu.
No i nie mów do siebie nieładnie.

Mi to raczej brzmi jak schizofrenia, a nie ocd.

W krajach, gdzie głosy są czymś dobrym, to te głosy to są najlepsi kumple. No, ale jak sobie głos obierzesz za największego wroga, to orasz siebie jak największego wroga.
@mirko_anonim: i tak właśnie człowiek kończy gdy awantury pijackie w domu Ma. Ja swego czasu miałem tak mocne Ocd że latałem nago po domu bo potrafiłem się ubierać i rozbierać po 10 razy i potem pójście nago do łazienki było dla mnie już normalnością by nie męczyć się z ubieraniem się
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Nemayu Nie mogę nie robić tego, bo wtedy zsyła na mnie podły nastrój, taki z brakiem sił i myślami s. I ja nie mówię nieładnie do siebie, tylko do niego, to nie jest mój głos, niemożliwe żebym sam siebie szantażował. Ja już nie mam wolnej woli, on mnie opętał, jestem jak w potrzasku.

@mirko_anonim:

tylko do niego, to nie jest mój głos, niemożliwe żebym sam siebie szantażował

Jest możliwe. Ludzie robią tak codziennie, ale niekoniecznie pod postacią wewnętrznego głosu.

Musisz uwierzyć, że możesz, bo to twój głos - może barwa trochę inna, ale to twój głos. Możesz wyobrazić sobie, że mówisz do siebie cudzym głosem, kogoś kogo znasz. W ten sposób ogarniesz 50% roboty - w taki sposób głos brzmi obco.
Teraz pozostaje branie
Nemayu - @mirko_anonim: 
 tylko do niego, to nie jest mój głos, niemożliwe żebym sam ...
@mirko_anonim: Może to właśnie Zespół Tourette'a? W którymś klipie Sweet Anita tłumaczyła, że nie może się powstrzymać przed zrobieniem czegoś, a jak się powstrzymuje to czuje napięcie i ból, aż czasem płacze.

Albo coś podobnego.
Nemayu - @mirko_anonim: Może to właśnie Zespół Tourette'a? W którymś klipie Sweet Ani...
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Nemayu Ja nie czuję napięcia, tylko zsyła mnie na mnie wtedy okropnie depresyjny nastrój. Jakbym nie miał własnej woli. Nawet jak ten głos na chwilę mi daje spokój. to czuję jego obecność obok, nawet jak jestem sam w domu, czuję że mnie obserwuje. Jak jestem wśród ludzi, to czuję że patrzy przeze mnie oczami innych. Jak demon. Czuję ciągle kogoś obecność obok.Jak go nie słucham, to jest
@mirko_anonim: To są twoje przemyślenia i emocje, a tym kto cię obserwuje jesteś ty sam. Chciałbyś coś zrobić, ale tego nie robisz, więc ci z tym źle, że stało się inaczej niż chciałeś. Następnie odczuwasz z tego powodu emocje - w tym przypadku smutek, jesteś sobą zawiedziony.

No i w pewnym sensie, nie masz do końca wolnej woli odnośnie tego, co czujesz. Emocje odczuwasz i to nie tak, że sobie powiesz,
Nemayu - @mirko_anonim: To są twoje przemyślenia i emocje, a tym kto cię obserwuje je...
via mirko.proBOT
  • 0
✨️ Autor wpisu (OP): @Nemayu To co mam zrobić, jak ten głos mi każe robić różne rzeczy? Dzisiaj go nie posłuchałem, to obserwował mnie oczami innych na ulicy, widziałem to dokładnie jak się ludzie wpatrywali, jak nie zrobię co mi każe, to on się na mnie mści w ten sposób. Tak się nie da żyć, jak nigdy nie byłeś opętany to nie zrozumiesz.

@mirko_anonim:

widziałem to dokładnie jak się ludzie wpatrywali

Uśmiechaj się. Jak będą chcieli porozmawiać, to sobie porozmawiacie. Od patrzenia się nie umiera. Musisz przyzwyczaić się do kontaktu wzrokowego.

Widziałeś kątem oka jak się wpatrują, czy widziałeś to patrząc na wprost? W widzeniu peryferyjnym widać jedną wielką kupę i można sobie wszystko wmówić, a zwłaszcza to, że się w ciebie ludzie wpatrują.