Wpis z mikrobloga

@RabarbarDwurolexowy: czy ty właśnie zestawiasz niechęć do zabijania z rozmnażaniem in vitro? Na dodatek bredzisz coś o jedzeniu granulatu i byciu „fajniakiem” czy „fajnopolakiem”. Nie widzę związku miedzy krytyka mysliwych a korzystaniem z in vitro, może rozwiniesz swoj proces myślowy?

Poza tym, chyba nikt tu nie twierdzi, że myśliwi nie robią pożytecznej pracy. Ja twierdze natomiast, ze trzeba mieć coś nie tak z psychiką, żeby cieszyć się na myśl o zabiciu