Wpis z mikrobloga

@majkel88 trzeba tak budowac miasta aby ludzie swiadczacy uslugi dla lokalnym mieszkańców mogli mieszkac miedzy nimi, tak zeby na jednym osiedlu mieszkal lekarz, prawnik, sklepowa, majster i kierowca autobusu, zeby ich dzieci bawily sie razem i chodzily do jednej szkoly, to jedyna sluszna droga rozwoju a nie jakies getta i kasty, tylko zdalnych bym wywalil w ogole z miast. Na wsi powinni zyc rolnicy i zdalni. Nie mowie ze na sile ale
zeby na jednym osiedlu mieszkal lekarz, prawnik, sklepowa, majster i kierowca autobusu, zeby ich dzieci bawily sie razem i chodzily do jednej szkoly, to jedyna sluszna droga rozwoju a nie jakies getta i kasty,


@Pentylion: Ci pierwsi mają nad drugimi poczucie wyższości, ich dzieci chodzą lepiej ubrane, jeżdżą na zagraniczne wycieczki, jedni się zastanawiają gdzie ulokować nadwyżkę kapitału, drudzy jak przetrwać do pierwszego...Trudno te światy połączyć.
@Melancholijny_Czlek hmm nie wiem czy maja, jesli zostali zle wychowani i sa generycznie glupi to moze i maja. Malych dzieci na podworku zanim dostana telefony to malo obchodzi kim jest czyj rodzic tylko kto lepiej kopie pilke. Zawsze byly nierownosci ale jest szansa ze Oskarek nauczy sie szacunku do sprzataczki bo jest ona mama jego kumpla z ktorym graja w Fortnite i czasami zostaje u nich na obiad. Roznice majatkowe to nie
. Roznice majatkowe to nie jest problem w relacjach miedzy ludzmi, wystatczy byc dobrym czlowiekiem


@Pentylion: Ty piszesz jak powinno być, a ja piszę jak jest. W ogóle ludzie bogaci unikają towarzystwa biednych bo nie mają o czym z nimi gadać, i biedni unikają towarzystwa bogatych bo mają ból dupy o czyjś sukces.
@Melancholijny_Czlek to jak sie obcy ludzie poznaja w doroslym zyciu , jesli sa znajomymi od dziecka to co innego. Ja nie mam problemu zeby w jednym miejscu zebrac kumpli wynajmujących pokoj w mieszkaniu i tych zarabiajacych 20k, wystarczy mieć troche inteligencji emocjonalnej, ludzkiej przyzwoitosci, empatii. Jesli jestes nudziarzem i potrafisz gadac tylko o nie wiem dronach za 5000 albo wczasach w Tajlandii no to trudno ale tu problemem nie sa pieniadze tylko
@majkel88: coś w tym jest. Mam dwie ciotki w Berlinie, wynajmują od lat. Założyły rodziny, mają dzieci, dobre pracę i drogie nowe samochody. I obydwie siedzę na wynajmie
@Pentylion coś podobnego było za komuny z wielką płytą, tam w jednym bloku mieszkał robotnik, pracownik biurowy, lekarz, profesor uczelni wyższej, Alternatywy 4 to nie była taka kompletna fikcja. Bloki wtedy były naprawdę Polską (przynajmniej tą miejską) w pigułce.
30-40k za metr np w Warszawie? To ciekawe ile by musiała zarabiać kasjerka z dyskontu żeby sprzedać landlordowi chlebek.


@Reanef: W Londynie ceny nieruchomości są z 5-10x wyższe niż w reszcie UK, ceny wynajmu są z 1,5-2x wyższe, a kasjerka zarabia z 20% więcej niż minimalna dla całego kraju. Po prostu na rozwiniętych rynkach, możesz zapomnieć o ROI 4-6% znanym z Polski, wynajem to 1-2% rocznie, ale za to cena nieruchomości
@majkel88: tylko jeśli do Polski dalej będzie przyjeżdżać po 200k osób każdego roku. Widze na to niewielką szansę - ceny żywności i życia mamy podobne jak na zachodzie, a zarobki tak ze 2-3x mniejsze. Jedyne co mamy to p0lki które się dadzą dupczyc komukolwiek z zagranicy - nawet hindusowi XD
Dodatkowo nie jesteśmy zachodem który ma know-how, jesteśmy tylko ich tanią siłą roboczą. A jesteśmy nią bo jesteśmy - zgadza się