Wpis z mikrobloga

jesli nie zyjesz dobrze z rodzicami to troche slabo


@jmuhha: nie kazdy jest takim przegrywem jak Ty i liczy na cudzy majatek. Naprawde. Sam odmowilem malzenstwa, w ktorym ze studenta awansowalbym na czlonka zarzadu oskariatu developerskiego.

To ze ty jednoczesnie nie masz godnosci i nie umiesz sie sama dorobic nie znaczy, ze wszyscy wyciagaja rece po jalmuze rezygnujac z wlasnych granic i tozsamosci
@Rga79: cudzy to znaczy nie Twój. Rodzice rzadko dają coś za darmo. Jeżeli już to zostajesz w najlepszym wypadku ich wasalem, a w najgorszym popychadłem. Tym bardziej jeśli rodzice szanuja granice dziecka to "nie pozbawia go przyjemności dorobienia sie samemu" (B. Gates). Bo to jest po prostu demoralizujace. I antywychowawcze.

Oczywiście co innego dać wedke i nauczyć łowić, ale tak jest naprawdę rzadko
@Rga79: no jest czego prawdę mówiąc. Ale widocznie będę miał 10 lat dłuższą drogę do lezenia i nic nie robienia. Przy czym ostatnio zrozumialem , ze pewne rodzaje pracy i rozowoju, w tym w IT mnie uszczęśliwiają i wcale bycie bogatym i jeżdżenie pół roku na nartach, a pół plywanie lodka to nie jest jedna droga do samorealizacji. W wręcz może odwrotnie