Aktywne Wpisy
Kearnage +875
zeszyt-w-kratke +37
#powodz
ależ mnie denerwuje to oskarżanie ludzi o budowanie się przy rzece i na terenach zalewowych XD skąd zwykły człowiek kupujący mieszkanie na parterze we Wrocławiu ma wiedzieć czy dany teren jest zalewowy czy nie. Bo to że coś stoi przy rzece nie oznacza że jest terenem zalewowym, jakby tak patrzeć to by trzeba przenieść każde większe miasto o kilka kilometrów bo przepływa przez nie rzeka. Państwo, samorządy wydają pozwolenia
ależ mnie denerwuje to oskarżanie ludzi o budowanie się przy rzece i na terenach zalewowych XD skąd zwykły człowiek kupujący mieszkanie na parterze we Wrocławiu ma wiedzieć czy dany teren jest zalewowy czy nie. Bo to że coś stoi przy rzece nie oznacza że jest terenem zalewowym, jakby tak patrzeć to by trzeba przenieść każde większe miasto o kilka kilometrów bo przepływa przez nie rzeka. Państwo, samorządy wydają pozwolenia
Co ciekawe, z sondami Pioneer 10 i 11 jest związane pewne zjawisko zwane Anomalią sond Pioneer. Jest to rozbieżność między przewidywanym torem lotu sond kosmicznych a ich rzeczywistymi trajektoriami, które najbardziej uwidacznia się w przypadku właśnie tej pary sond. W latach 80 naukowcy odkryli bowiem, analizując dane o prędkości i położeniu urządzeń, że na sondy musi działać niewyjaśniona dodatkowa siła, która popycha je w kierunku Słońca. Dodatkowe przyspieszenie było minimalne, ale w ciągu dekady redukowało prędkość sond o 1 km/h.
Inżynierom nie chodziło jednak o utraconą prędkość, tylko o zrozumienie tego zjawiska. W latach 90 zaczęto mu się poważnie przyglądać i wymyślono wiele teorii. A podejrzenie wycieku helu z radioizotopowego generatora termoelektrycznego było jedną z tych bardziej normalnych. Inne teorie mówiły o nieznanych źródłach grawitacji, które wpłynęły na trajektorię sond, ale wtedy podobne zjawisko by zaobserwowano w ruchu znanych planet. Z kolei wiatr słoneczny, promieniowanie kosmiczne czy pył międzyplanetarny miały zbyt słaby wpływ, aby wywołać taki efekt.
Skoro nie była to ciemna materia ani żadna ze znanych kosmicznych sił, zaczęto snuć hipotezy, że być może nasze rozumienie praw fizyki jest błędne i należy zbudować nowe teorie. W grę wchodziło nawet zrewidowanie zasad Newtona czy tego, jak postrzegamy czas. Jak to jednak zwykle bywa, najnudniejsze teorie często okazują się prawdziwe. W 2012 roku udowodniono, po zbudowaniu dokładnych modeli termicznych sond, że źródłem nieznanej siły jest ciepło emitowane niesymetrycznie przez generatory prądu i instrumenty na pokładzie Pioneerów.
Udowodnienie tego zajęło 14 lat, ale rozwiązanie zostało zaakceptowane przez środowisko naukowe i potwierdzone symulacjami komputerowymi. Jednak pewne minimalne, okresowe odchylenia pozostają zagadką, ale je zrzuca się już na błędne dane i niedoskonałe modele dystrybucji ciepła.
PS: Zapraszam na tag, gdzie codziennie wrzucam posty o historii eksploracji kosmosu: #kosmogadka
PS2: ten wpis znajdziesz też tutaj: Rocznica pożegnania Pioneera 11
---
#kosmos #eksploracjakomosu #ciekawostki #zainteresowania #historia #usa #nasa #gruparatowaniapoziomu #rakiety #technologia #nauka
Potem podziękujecie