Wpis z mikrobloga

Mój największy strach to skończyć jak niektórzy janusze w kołchozach. Naoglądałem się tego bo pracuje od 17 około. 50 letni alkoholicy którzy nie mogą się pogodzić z tym że zmarnowali sobie życie i swój potencjał. Wyobraźcie sobie przez 30 lat codziennie robić to samo, dzień w dzień, bez hobby i pasji gdzie jedyne urozmaicenie dnia to wódeczka wieczorem. Przerażające to jest, że niektórzy mogą tak funkcjonować. #przegryw #januszex
  • 22
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@prostyczlowiek123:
Cope, takie Janusze najczesciej maja znacznie wiecej zajec i bardziej zdywersyfikowany czas wolny od przecietnego milenialsa ktory po pracy przeglada neta, oglada netflixa albo gra w gierki.

Taki Janusz czesto ma kilka kurek ktorymi sie zajmuje, jakies projekty prowadzi typu remont zabytkowego ciagnika, ogrodek uprawia, do sasiada wyskoczy na piwko albo seteczke, do sklepu sie przejedzie rowerem, pogada z ekspedientkom i jakiegos kolege spotka to powspominaja jak to bylo
  • Odpowiedz
@graf_zero: Czy ja mówię że musi? Nie musi ale może. Czy w pracy czy w jakimś hobby się realizować no bo co to za przyjemność z życia w którym nienawidzisz swojej pracy, każdego swojego dnia i musisz pić wódkę żeby to udźwignąć.
  • Odpowiedz
@prostyczlowiek123: Janusz jak Janusz, bo z nimi jest tak, że spora część z nich od początku do tego była "przeznaczona", taki mieli wzorzec, nie kłócili się z nim, nie brali innego stylu życia od uwagę, nie mają świadomości, że może być inaczej itd. Oni biorąc życie takim jakie jest nie będą widzieli w takim trybie nic złego i faktycznie prowadzą na swój sposób bogate po januszowsku życie. Natomiast gorzej jest
  • Odpowiedz
@prostyczlowiek123 k---a ja to bym chciał klepać w pracy zawsze to samo bezstresowo, a nie codziennie jakieś nowe problemy, wieczny stres i zero przewidywalności xD wszystko ma swoje plusy i minusy
  • Odpowiedz
@prostyczlowiek123: Praca nie ma większego znaczenia. To przede wszystkim źródło dochodu, nie szczęścia. Pracowałem w kołchozach od szesnastego roku życia z takimi Januszami jak opisujesz. Stare, smutne alkusy, odpalające peta od peta. Przede wszystkim jednak praca w kołchozach wyrobiła we mnie przekonanie, że warto się rozwijać i iść na przód by dostać normalną pracę, w której człowiek nie jest traktowany jak g---o i przy okazji coś konkretnego zarobi. Skończyłem studia,
  • Odpowiedz
@prostyczlowiek123: Ostatnio wynająłem sobie łuparkę do drewna i 3 dni łupałem to, co miałem. Łupanie polega na powtarzaniu przez 8 godziny tych samych ruchów. Podnosisz, kładziesz, naciskasz wajchę, zrzucasz. I naszły mnie takie przemyślenia, że jest masa ludzi pracujących na taśmach i innych takich wynalazkach kilkadziesiąt lat robiąc non stop to samo. Ja po 3 dniach myślałem, że zwariuję. A taki pan Mieciu, czy inna pani Krysia klepie tak kilka
  • Odpowiedz