Wpis z mikrobloga

Zawsze chciałam mieć mała firmę, ale z prawdziwego zdarzenia. Po 13 latach dalej jestem drobną Grażyną, która bajeruje ludzi by kupili kilka rzeczy za 2-10 zł.
Nie rozwinęłam dalej, bo jestem samotna. Jedyna osoba, która mi pomaga mówi, że nią oram i chce decydować za mnie o rozwoju i na co wydaje pieniądze, a najlepiej zebym ppieniedzy nie wydawała.
Efekt jest taki, że " firma" zdycha, a ja jestem bezsilna. Kolejny " projekt" malego sklepiku nie wyszedł i mloda fajna dziewczyna będzie pracować gdzie indziej a ja zostane w #!$%@? magazynku.
Chyba pora iść na etat. Nic mi w życiu nie wyszło, wszystko się #!$%@? rownocześnie.
Myślalam o sprzedaży internetowej, ale mam do dyzpozycji tylko pokój 15 m, bo nie chcę łaski tej drugiej osoby. No i oczywiście musze to ogarniać sama, a tu chora osoba w domu i reszta dzialalnosci. W ciągu roku kupiłam namiot do fotografi i sprzedałam jeden przedmiot.

No i mam dwubiegunowke, więc prowadzenie działalnosci samej w takich warunkach to jazda bez trzymanki. Nowy " projekt" to oczywiście pokłosie choroby, z tym, że wyszedl by gdybym miała wsparcie. Teraz do zusu, doszedł nastepny czynsz.
Tak tylko chce sie wyżalić.
Smutno mi boze. Siedze i żre czekoladę. Tyle mi zostalo.Jak ja sie w to wszystko #!$%@?, nie wiem.
#depresja #zalesie #firma #gownowpis #marzenia #dwubiegunowka
  • 16
@Ana77: może idź na etat jako handlowiec skoro masz już w tym doświadczenie i potrafisz gadać z ludźmi. Tam są dobre prowizje, jak już się odbijesz to wejdź w spółkę z kimś kto będzie Cię trochę hamował, Ty się zajmiesz sprzedażą i promocją on/ona sprawami finansowymi
  • 0
@PfefferWerfer: To jest mój pokój, będę próbowac, bo umiem robic takie drobne rękodzieło, ale brakuje mi entuzjazmu. Nic wiekszego nie zrobiła, ale jestem zniechęcona. Internet to nie moje środowisko handlu, lepiej sobie radze face to face. To jest jednak różnica.
  • 0
@TheGreatCornholio: Plan dobry, problem z realizacją. Mnóstwo niewiadomych do tego choroba, opieka nad chora osobą, samotnośc i cisnące rachunki. Nie wiem czy gwałtowne ruchy nie pogarszą sprawy.
@Ana77: dam Ci kilka rad, może są one oczywiste ale i tak napiszę. Jeśli chcesz coś sprzedać w internecie to:

1. Postaraj się aby rzeczy które robisz były chociaż trochę na czasie. Rękodzieło za 2zł kojarzy mi się z koralikami dla 6 latek. Co dokładnie robisz?

2. Nie możesz tego sprzedawać tak tanio. Wystartuj od cen 30/40zł

3. Dobre zdjęcia, mogą być amatorskie ale dobrej jakości, albo dobrym telefonem albo aparatem.
2. Nie możesz tego sprzedawać tak tanio. Wystartuj od cen 30/40zł


@Ana77 to jest bardzo dobry punkt @BetonowePlacki, bo ludzie kupują percepcje o ile dobrze zrozumiałem to co sprzedajesz, jest wiele marek które to zrozumiały i paradoksalnie - zwiększyła im się sprzedaż

Pamiętaj, że tylko ty wiesz ile to faktycznie kosztowało - resztę niech sobie dopowie klient jak zobaczy cenę znacznie wyższą
@Ana77: pójście na etat na handlowca to raczej bezpieczny ruch. Ja też się bujałem że zmianą pracy bo miałem słabą sytuację w domu, słabą kondycję psychiczną. Im dłużej czekałem aż się samo poprawi tym bardziej nic się nie poprawiało, w końcu poszedłem do innej firmy i z czasem zaczęło być lepiej. Teraz mam trochę więcej pieniędzy, wiekszy komfort psychiczny i jakimś dziwnym trafem powoli rozwiązują się problemy które wcześniej mnie przytłaczały