Wpis z mikrobloga

@Inevera: Wszyscy początkujący biegają za szybko a też niektórzy biegają ciągle na maxa co brzmi jak przepis na kontuzję.

Jakiś czas temu nawet widziałem na fejsie post jakiegoś nastolatka, że przygotowuje się do zawodów na 3 km biegając tylko 3 km w trupa.
@echelon_: jestem świeżo po kontuzji, cały wrzesień moja noga była nie do użycia i naprawdę nie chcę tego drugi raz przechodzić. To co teraz biegam to wciąż marszobiegi i boję się przebiec ciągiem te 30 min, ale może odważę się w przyszły weekend.
W sensie, że od razu po bieganiu rozbiera się i wskakuje do jeziora? Coś złego może się stać


@Inevera: w euforii możesz zapomnieć się rozebrać. Albo za bardzo rozebrać i będzie show xD
@enron: to faktycznie byłoby coś złego xD
btw. niewiele artykułów było o tym w internecie, ale większość mówi, że to za duży szok dla organizmu. Szkoda, bo zrobiłabym dwa w jednym :)
@Inevera: no po bieganiu człowiek jest mocno rozgrzany, więc może faktycznie być za duży szok. Morsy raczej nie wskakują do wody co ostrożnie do niej wchodzą chyba? Nie znam się na morsowaniu, nie lubię zimnej wody xD
Z drugiej strony, jak wychodzisz z sauny to lecisz na nura do lodowatej wody i jest git, więc w sumie sam już nie wiem ¯\(ツ)/¯

A skok do wody po bieganiu to czasami praktykowałem
@enron: jak mnie uczył morsować ktoś starszy i doświadczony, to dostałam wskazówkę, aby przy rozgrzewce przed wskoczeniem do wody nie spocić się. Jakby mając to na uwadze, szukałam jakiegoś potwierdzenia. Niektórzy wchodzą do zimnej wody z całym impetem, nawet zamaczając głowę :) Ja jestem z tych, co wchodzą powoli :)