Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Spotykałem się z opiniami, że Niemcy są gorszym krajem dla #programista15k #pracait #pracbaza niż Polska. Głównym argumentem wydaje się opodatkowanie na #b2b, nawet przy trochę niższych stawkach dla seniora/lepszego mida to netto wychodzi tyle co dev z Niemiec. Nie jestem jednak taki przekonany, że to od razu lepiej, dev z Niemiec jednak leci na ichniejszym UoPie i ma gwarantowane nawet z 30 dni wolnego no i chorobowe. Więcej tam big techów, więc i ciekawszej pracy. Koszty życia w Polsce już doganiają niemieckie, jedynie nieruchy są rzeczywiście droższe. Już nie mówię o tym, że jako junior w Polsce pracujesz za miskę ryżu, a junior w Dojczach zarabia nieźle, tyle co mid w Polsce, czy o ich służbie zdrowia vs nasza.

Ogólnie rzecz biorąc wnioskuję, że gdyby nie B2B, to w zasadzie nie miałbym jakiejkolwiek zachęty do zostania w Polsce zamiast emigracji do Niemiec. Zwłaszcza, że trochę znam ich język. A nawet i przy tym B2B tak średnio, jednak nie mam tych praw pracowniczych.

Ktoś to analizował na poważniej?



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Nighthuntero
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: ja mieszkam w niemczech i jak zarabiasz dobrze a Polsce to ci się tam nie opyla
Plus to że trochę znasz niemiecki cię nie ratuje to nie Holandia ani Norwegia
W de ci powiedzą jesteś w Niemczech mów po niemiecku
Oni są dumnym narodem nikt ci nie będzie szedł na rękę
  • Odpowiedz
@mirko_anonim też to analizowałem 2 lata temu i miałem bardzo zbliżone wyliczenia i wnioski. Do tego jak masz swoją chatę w PL vs wynajmowanie chaty w DE, to wyjazd do Niemiec w ogóle się nie oplaca
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Jestem w Niemczech i owszem zarabia się 20-30% więcej niż w Polsce ale koszty mieszkania, zwłaszcza tam gdzie jest praca są astronomiczne. Może spożywka i paliwa nie są dużo droższe ale usługi już tak i to sporo.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: imo trzeba wziąć pod uwagę, że Niemcy nie klepią tyle outsorcowanego syfu tak jak my. 90% naszych projektów to jakieś spływy, maintanenace z USA, oni sobie to klepali w ramach R&D a potem skoczyli do innego projektu, a my taki gotowy outsourcowy kod mamy utrzymywać i rozwijać. Amerykańce i Niemcy po prostu brzydzą się pisać w nieciekawych projektach i wysyłają to do "Europejskich Indii" czyli Polen a oni sami
  • Odpowiedz
via mirko.proBOT
  • 0
Anonim (nie OP): Dev w Niemczech, pytaj. Ja osobiście sram na te głupoty typu b2b w Polsce, masz milion naganiaczy jak jakaś sekta.
- Nie znasz się na podatkach? Wynajmij księgową - co z tego że odpowiadasz prawnie ty, nie księgowa.
- Lubisz swoją prywatność, nie chcesz rejestrować numeru telefonu w cedigach i podobnych? A co masz do ukrycia, ja jestem wszędzie zarejestrowany, tak jest dobrze i tak ma ci się podobać.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: mieszkam i pracuje jako dev w Holandii i może zarabiasz więcej ale wydajesz też 5x więcej na wynajem, 3x więcej na żarcie (niskiej jakości) a po 5 latach będziesz zarabiał tyle co holender bo skończą ci się preferencje podatkowe. Ogólnie po roku wracam do Polski, będąc #programista15k w PL masz high life, na zachodzie jesteś zwykłym średniakiem.
  • Odpowiedz
@Kupamilosci: ale w sumie faang to zaden argument bo, kolega z firmy przechodzi do Microsoftu w NL i bedzie wyciagal 200k eur rocznie brutto z bonusami co daje ~9k eur miesiecznie. Cena od metra w mieszkania w Amsterdamie to juz 10k eur a same np meble sa nieporownywalnie drozsze w Holandii a jakosc totalnie z d--y. Zwykle meble do lazienki z najcienszej plyty MDF to tysiace euro gdzie za ta
  • Odpowiedz
ale w sumie faang to zaden argument bo, kolega z firmy przechodzi do Microsoftu w NL i bedzie wyciagal 200k

@szmichal: przecież faang w usa płaci nawet 500k, 300 normalnie + 200 w akcjach.
  • Odpowiedz