Wpis z mikrobloga

@Kopytnik_1: Raz w życiu doświadczyłem takiego obcego lęku. Widziałem kiedyś jakiegoś chłopa, ogromny był, miał z 2.1m wzrostu, cały na czarno ubrany w lycrę i do tego jakiś dziwny kask w pełni zasłaniający twarz. Miałem wrażenie, że nie jestem w stanie swoimi pierwotnymi zmysłami dostrzec w nim człowieka, tylko jakaś postać humanoidalną.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: po południu, Gdańsk śródmieście, jakoś pól roku temu. Gość na rowerze jechał. Ten wstręt, wyparcie i stan zagrożenia pamiętam ciągle.
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: Na podstawie swojej wiedzy, podpartych źródeł i dowodów zdjęciowych, wiem, że to co oni tutaj robią jest o wiele gorsze, lub równe temu, co np robi hamas cywilom. I nie ma w tym przesady, te byty są pozbawione morlaności jako takiej, być może też uczuć, ich działalność jest sama w sobie bardzo, bardzo niepokojąca i stanowi zagrożenie dla ludzi. Są tu od bardzo dawna i robią to, co robią
  • Odpowiedz
@Van-der-Ledre: Sam się tym interesuje, uważam że zbyt mało się mówi o tym aspekcie, w tej sprawie.
Ludzie skupiają się na obserwacji ufo, bądź badają te "pokojowe" spotkania z obcą cywilizacją, tak jak to miało miejsce w Zimbawe.
Co niektórzy jeszcze badają okaleczenia zwierząt, niestety już niewielka ilość osób interesuje się tym, że to ludzi też dotyczy.
  • Odpowiedz
@Corvus_Frugilagus: Lepiej nie drążyć zbyt głęboko, bo jak już odkryjesz sedno tematyki, ten rdzeń, to nie będziesz spokojnie po nocach spać, to ryje psychę, zwłaszcza jak sobie uświadomosz, że to jest prawda, odkryjesz dowody, takie którym nie da się zaprzeczyć. To zmienia umysł, na końcu i tak się okazuje, że ta wiedza jest zbędna, bo nic nie zmienia, a stanowi jedynie obciążenie psychiczne.
  • Odpowiedz
@Corvus_Frugilagus: Zwierzęta, ludzie często odczuwają lęk gdy to się pojawia. Pewnie to jakiś mechanizm obronny, mówiący nam wewnętrznie co nas czeka, jeśli staniemy się ofiarą tych bytów. Sam podczas kilku obserwacji tych obiektów, kilka razy bardzo bliskich, odczuwałem paraliżujący strach, wewnętrzne przerażenie.
  • Odpowiedz
Na podstawie swojej wiedzy, podpartych źródeł i dowodów zdjęciowych, wiem, że to co oni tutaj robią jest o wiele gorsze, lub równe temu, co np robi hamas cywilom. I nie ma w tym przesady, te byty są pozbawione morlaności jako takiej, być może też uczuć, ich działalność jest sama w sobie bardzo, bardzo niepokojąca i stanowi zagrożenie dla ludzi. Są tu od bardzo dawna i robią to, co robią na masową skalę,
  • Odpowiedz
  • 7
@Van-der-Ledre: Dlatego ja bym chciał przestać się interesować tym tematem, ale nie potrafię.

Bliska mi osoba, obecnie już nieżyjąca, doświadczyła bedroom visitors. Ja przed zaśnięciem też rozglądam się po pokoju.
  • Odpowiedz
@lojawyk: To prawdopodobnie nie istoty z TEGO świata wogóle. Poziom rozwoju nie ma nic wspólnego z morlanością. Realizują swoje cele, nie zwracając uwagę na nas, bo mają nas za nic. Robią, to co robią za pomocą technologii przerastającej nasze rozumowania, przynajmniej te oficjalne. Natomiast nasza psychika i nasz umysł nie jest i pewnie nie będzie w stanie zrozmieć ich motywacji czy sposobu myślenia. To nie są ludzie. I traktują nas,
  • Odpowiedz
@Kopytnik_1: No jak już wdepniesz, to tudno opanować ciekawość, bo to jest ciekawe. Co do bedroom visitors, to i tak dobrze, że zwrócili żywą tą osobę, bo są 2 typy "uprowadzeń" pierwsze właśnie tego typu, w których osoby wracają żywe, i drugie, w których tak się nie dzieje.
  • Odpowiedz
  • 4
@Van-der-Ledre: Tak samo jak ludzie odnoszą się do zwierząt, bez oporów moralnych zabijają je czy to na pożywienie, czy do badań.

Nie jest powiedziane, że nasza ludzka moralność to "wyrób standardowy", który musi się pojawić na każdej planecie, zamieszkałej przez inteligentne istoty.
  • Odpowiedz