Wpis z mikrobloga

Powiedzcie mi, bo wiem że każdy tutaj by najchętniej od razu szedł na #b2b, ale czy są osoby które mimo wszystko wolą zostać na UOP? Bo sam będąc młodszy myślałem by jak najszybciej iść na B2B bo większa kasa, ale w sumie nigdy do tego nie doszło i teraz tak się przyzwyczaiłem do UOP, że nawet ta większa kasa aż tak bardzo mnie nie kusi, a głowa spokojna... Mam też kilku kumpli którzy w nagle przed 40 poważnie zachorowali, przez co jeden pół roku nie mógł pracować, drugi wiecznie w stresie bo choroba w każdej chwili może uniemożliwić mu pracę i chcą jak najszybciej przejść na UOP.

#praca #pracait #jdg #pieniadze #finanse
  • 28
@wuut b2b jest droższe. Może nie w przeciągu pierwszych 2 lat, ale potem dzieje się masakra, głównie za sprawą ZUS. Nie jestem znawczynią b2b więc nie będę się mądrzyć, ale na uop masz wszystko z góry opłacone, no Ty opłacasz ale inaczej, a na b2b jak chcesz mieć urlop czy zachorujesz to masz przesrane. Chyba że masz fundusz urlopowy i odkładasz chorobowe, ale ludzie na b2b często są nieśmiertelni i nie odpoczywają.
via Wykop
  • 2
@Topola_o_Poranku_: Właśnie tego się obawiam przy B2B, bo patrząc po znajomych którzy na takiej umowie pracuję, to praktycznie nigdy nie idą na urlop bo im żal, że przez ten czas nie zarobią nic i będą stratni. A jak już idą to pierw robią każdego dnia nadgodziny by to sobie zrekompensować.
@wuut: Polecam B2B z pensją miesięczna i pulą dni nieświadczenia usług (np 30) Nie unika sie brania urlopu i dostawca lepiej dostarcza efekty pracy bo jest szczęśliwszy, co do poważnej choroby to trzeba poszukać odpowiedniego ubezpieczenia. Wszystko razem wychodzi lepiej niż UoP. Jak jest się kobietą z urlopamia na dziecko i wychowawczymi i leci sobie ZUSik a potem emeryturka 5 lat wczęsniej oraz dłuższe życie to UoP ma wiekszy sens ale
Mam też kilku kumpli którzy w nagle przed 40 poważnie zachorowali, przez co jeden pół roku nie mógł pracować, drugi wiecznie w stresie bo choroba w każdej chwili może uniemożliwić mu pracę i chcą jak najszybciej przejść na UOP.


@wuut: no i se odpowiedziałeś na pytanie:p
nagle przed 40 poważnie zachorowali, przez co jeden pół roku nie mógł pracować, drugi wiecznie w stresie bo choroba w każdej chwili może uniemożliwić mu pracę i chcą jak najszybciej przejść na UOP


@wuut: Ale to czemu sobie składek chorobowych nie płacili? (_ )
@wuut mi się uop podobał zawsze. Może i by więcej dało się wyciągnąć kasy na b2b czy chociażby bawić się we wrzucania w koszty ale mi się zwyczajnie nie chce. Pracuje 8-16. Zamykam laptopa i mam w dupie. Nadgodziny płatne lub przymusowy odbiór. Zachoruje? Nie muszę kombinować. L4? Śmiało. Wakacje 100% płatne bez łaski? Poproszę. Wypłata na konto w określonym dniu a nie kiedy kontrachentów opłaca fakturę? Owszem. Jedyny minus to drugi
B2B nie jest złe. Szczególnie jak robisz eksport usług po średnich stawkach zagranicznych. Ale są minusy - jak będzie źle to często jesteś pierwszy w kolejce do odstrzału. Jako średniak możesz zarabiać w ten sposób tyle co tech lead na polskim rynku. Ale obecnie ja np zimuje na UOP na jakiś czas. Szczególnie że udało mi się chwycić autorskie kup, vesting (akcje) i premię roczną. Wychodzi na czysto tyle samo co obecnie
@wuut mam skończoną trzydziestkę i zmieniałem niedawno pracę, nawet nie rozważałem przechodzenia na b2b. tylko uop, cenię sobie mocno większą stabilność i właśnie na wypadek choroby czy dłuzszego urlopu chcę mieć spokojną głowę
via Wykop
  • 1
@kjeller: O, właśnie o tą stabilność chodzi, mając 20 lat się tym tak bardzo nie przejmowałem, ale właśnie przy 30 to już trochę się postrzeganie wszystkiego mi zmieniło.