Wpis z mikrobloga

Jak to jest ze ceny #gastronomia w #warszawa czy generalnie w Polsce doganiaja juz zachod, podczas gdy koszty utrzymania tych firm sa duzo mniejsze? Przeciez na zachodzie trzeba placic pracownikowi 2-3 razy tyle, czynsz zwykle tez 2-3 razy wiekszy, natomiast ceny za jedzenie sa zaledwie 1,5-2 razy takie jak w Polsce? Czy na zachodzie maja duzo mniejsze marze niz w Polsce?

Kebab w Londynie 50 zl, w Warszawie 25 zl. Srednia pensja brutto w londynie w gastro to 16 tys pln, w Warszawie 5-6 tys brutto.
czyli jedzenie 2 razy drozsze, pensje 3 razy wyzsze

#gospodarka #inflacja #zarobki #ceny #jedzenie #czokoszoki #pytanie #biznes #zachod #europa
  • 10
@gharman: Bo jak już nie raz się okazało, ceny towarów i usług nie są ściśle powiązane z kosztami ich wytworzenia.
Poza tym hajs nie śmierdzi, jak takie ceny się utrzymują znaczy że ktoś tyle płaci a to znaczy że jest git.
@gharman: no ludzie się godzą tyle płacić a pracownicy za tyle robić. Ukraińcy się już bardziej szanują w takich pracach niż Polacy. Gastro to wylęgarnia robienia na czarno, szefów-oszustów, niepłatnych nadgodzin, gaslightowania i zastraszania. Been there
@gharman: Kebaby po 25 zł w Warszawie? Chyba w jakichś sieciówkach typu Kebab King ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak chcesz lepszy Kebab to i trzy dychy potrafi kosztować.

A skąd tak jest? Ano z jednej strony pewnie spora inflacja, a z drugiej absurdalna zarozumiałość właścicieli gastro w WAW (oraz przedsiębiorców usługowych), którzy widząc, że "i tak klient kupi" podnoszą ceny niczym chytrzy górale na podhalu łupiąc ludzi
@gharman: Też mnie to zastanawia, w centrum Londynu żarcie ceny jak w Warszawie, do tego woda gratis, u nas pewnie z 10 zł xd. Pizza we Włoszech tyle co u nas. Nic dziwnego, że tam ludzie nie gotują, taniej na mieście zjeść.