Wpis z mikrobloga

Mała miejscowość wypoczynkowa na Rugii. Stoi tam budka na wursty w kształcie kosza plażowego, do której przyjeżdża od 20 lat ten sam pan rowerem do pracy. Na tym zjadł już zęby, podaje szybko, z uśmiechem, w asortymencie bułeczka z wurstem mit ketchup oder majo, jak ktoś chce frytki to robi dobre z przyprawami. Pan mieszka w bloku, całe jego zawodowe życie to ta stara, ale zadbana i czysta budka. Jest jest właścicielem, to o nią dba. To jest właśnie praca p0laczki w prawdziwym tego słowa znaczeniu.

Tymczasem biznes po polsku: obsrana nadmorska buda, brudna zewnątrz i w środku, z najtańszym surowcem do żarcia, często zepsutym, wszystko mrożone. Najniżej opłacony student/ka, który niezadowolony z pracy podaje ci wszystko z łaski. No i właściciel - warszawski cwaniaczek, który ma 3 takie budy w trzech różnych miejscach, nie dba o to, ale już dom na kredyt, dwa mercedesy gla w leasingu dla siebie i d--y, którą utrzymuje i obwieszony Tommy Hilfigerem i innym CK Ralph Lauren jak choinka. Morda chamska, zabużańska, opalony, wymuskany stołeczny pedaliarz.

Taka prawda.

#wakacje #morze #biznes #biznespopolsku #niemcy #bekazpodludzi #warszawka
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Charleswhite: Załóż własny biznes nad morzem, sprzedawaj najlepsze jedzenie w najniższych cenach i wróć do nas z opisem twojego domu bez kredytu oraz garażu pełnego porschaków. Skoro klientela kupuje to jej się g---o serwuje i kasę liczy. Styl robienia hajsu to kwestia osobistych odczuć.
  • Odpowiedz
@Charleswhite: A teraz wzbij się w wyobraźni poza czubek tej bułeczki, i pozwól sobie na przemyślenie, jak bardzo musi różnić się system gospodarczy w obu krajach (mimo chorego epizodu NRD na tamtym obszarze), albo bardziej przyziemnie, przysiądź z kartką i długopisem i policz, ile ten sympatyczny Niemiec musiałby sprzedać bułeczek w Polsce i za jaką cenę, żeby co najmniej wyjść na zero. Dla ułatwienia obliczeń podpowiem że sam ZUS bez
  • Odpowiedz
  • 1
@PaaD: to nie wina polskiego zusu czy podatków, tylko januszowego zdzierstwa. W Niemczech też są wysokie podatki, a produkty kosztują w przeliczeniu tyle samo co w Polsce nad morzem
  • Odpowiedz
@Charleswhite: W Niemczech też kwitnie januszostwo, kto współpracował ten wie.

Zaś w Polsce, może to nie będzie popularna opinia, ale uważam że podatki nie są problemem, bo jak zarabiasz to prostu odpalasz % od dochodu państwu i wszyscy są szczęśliwi. Dla tak małych biznesów zabójczy jest ZUS. Naprawdę zachęcam do próby obliczeń, będzie to bardziej konstruktywnie niż sianie epitetów. Jeśli nie chcesz liczyć, a znasz ceny takiej bułeczki po obu
  • Odpowiedz