Jak sie nazywa strach przed zastrzykami? Za każdym razem - pobieranie krwi, znieczulenie u stomatologa itd momentalnie robi mi się słabo. Napije sie slodkiego napoju robi sie lepiej. Teraz miałam pobieranie krwi, derwowałam się, wziełam sobie napój, ale i tak musiałam wyjśc na zewnątrz, bo było duszno. Wisiałam na murku przed drzwiami w koszulce jakby mi nie wiadomo co tam robili XD dwa lata temu miałam wyrywanie ósemki, kanalówkę i wstawianie zęba, dwa razy znieczulenie w dziąsło, dwa razy zrobiło mi sie słabo. Na szczęście było to prywatnie więc personel byl bardzo pomocny. Chirurg powiedzial, że to reakcja nerwowa. Boje się potwornie tego uczucia słabości. Jak nie napije się slodkiego i ewentualnie nie przewietrze to: mogę zemdleć, wymiotować, dostać biegunki. Przez to omijam jak mogę badania :( Czy to normalne? Nie cierpie tego cyrku.
@Ana77 ja pamiętam jak po wypadku chcieli mi podać morfine to na widok igły zemdlałem ( ͡º͜ʖ͡º) U dentysty raz też zszedłem Po prostu na widok igły robię się blady. Ale jak sie to nazywa to nie wiem
@Ana77: hemofobia, moja dziewczyna to ma i nie da się jej za nic namowic na badania, samo dotkniecie palcem w zgiecie lokcia powoduje atak paniki, na badaniach byla ostatni raz 15 lat temu
@Wojti92: tzn. hemofobia to przed widokiem krwi i wszystkim z tym zwiazanym, strach przed iglami to ajchmofobia, jak kazda fobia - da sie poprawic sytuacje na terapii psychologicznej ale trzeba bardzo chciec no i nie jest to przyjemne
hemofobia, moja dziewczyna to ma i nie da się jej za nic namowic na badania, samo dotkniecie palcem w zgiecie lokcia powoduje atak paniki, na badaniach byla ostatni raz 15 lat temu
To niech idzie na terapię, nie da rady całe życie unikać igły.
@SkrytyZolw: nie mam pomysłu jak ją namówić, próbowałem milion razy, ona uważa że jak kiedyś będzie trzeba się zbadać to się zbada, a na razie nie ma potrzeby (co moim zdaniem jest kiepskim mysleniem bo badania sie prewencyjnie powinno robic a nie jak juz cos Ci jest)
@Wojti92: Bardzo błędne myślenie, bo przecież w każdym wieku można zachorować czy mieć jakiś wypadek. Aczkolwiek mojego znajomego przekonało dopiero to, że prawie umarł w wyniku swojego strachu przed igła. W wieku ok. 35 lat.
Za każdym razem - pobieranie krwi, znieczulenie u stomatologa itd momentalnie robi mi się słabo. Napije sie slodkiego napoju robi sie lepiej.
Teraz miałam pobieranie krwi, derwowałam się, wziełam sobie napój, ale i tak musiałam wyjśc na zewnątrz, bo było duszno. Wisiałam na murku przed drzwiami w koszulce jakby mi nie wiadomo co tam robili XD dwa lata temu miałam wyrywanie ósemki, kanalówkę i wstawianie zęba, dwa razy znieczulenie w dziąsło, dwa razy zrobiło mi sie słabo. Na szczęście było to prywatnie więc personel byl bardzo pomocny. Chirurg powiedzial, że to reakcja nerwowa.
Boje się potwornie tego uczucia słabości. Jak nie napije się slodkiego i ewentualnie nie przewietrze to: mogę zemdleć, wymiotować, dostać biegunki. Przez to omijam jak mogę badania :(
Czy to normalne? Nie cierpie tego cyrku.
#lekarz #zdrowie #medycyna #nerwica #psychologia #zalesie
U dentysty raz też zszedłem
Po prostu na widok igły robię się blady. Ale jak sie to nazywa to nie wiem
@Ana77 bycie mięczakiem.
Komentarz usunięty przez autora
To niech idzie na terapię, nie da rady całe życie unikać igły.