Wpis z mikrobloga

@banan0: jest taka książka „Niewidzialne kobiety” w której autorka prezentuje jak świat jest skrojony pod mężczyzn. Przykładowo przez wiele lat i aż do dzisiaj większość leków jest testowana tylko na mężczyznach, bo z kobietami jest problem, a bo w ciąży, a bo nie. I był taki lek na serce który pomagał mężczyznom a kobietom skracał życie. Bo nikomu się nie chciało testować na kobietach wcześniej. Takich przykładów jest dużo więcej w
@bucimierz: przykład z testowaniem wciąż nie wskazuje na systemową dyskryminacje a jedynie na niedoprecyzowanie prawa, zresztą nawet nie wiemy czy sprawa tyczy się Polski. Natomiast udowodnione zwolnienie z powodu ciąży lub urlopu macierzyńskiego to pewne przywrócenie stosunku w sądzie pracy.
@Bananek2: Tak. Akurat przykład który podałeś pokazuje że w tym przypadku autorka według mnie na siłę szuka dyskryminacji, co nie sprawia jednak że reszta książki jest absurdalna