Wpis z mikrobloga

Dzisiaj mija 60 lat od wystrzelenia w kosmos pierwszego i do tej pory jedynego kota. Czarno-biała kotka Félicette została wysłana w lot suborbitalny za pomocą francuskiej rakiety Véronique. Wystartowała z obszaru Sahary i wzniosła się na wysokość 157 kilometrów.

Félicette była jedną z czternastu bezdomnych kotek zakupionych przez francuskie Centrum Nauczania i Badań Medycyny Lotniczej. Wszystkie później przeszły dwumiesięczne szkolenie i miały chirurgicznie wszczepione elektrody do pomiary aktywności mózgu.

Kotka została wybrana do eksperymentu, gdyż przejawiała spokojne uosobienie i miała odpowiednią wagę. Jej lot trwał 13 minut, z czego przez 5 odczuwała stan nieważkości. W trakcie lotu mierzone było tętno kotki, jej oddech oraz praca mózgu.

Później kapsuła wróciła na Ziemię i bezpiecznie wylądowała z użyciem spadochronów. Félicette wyszła z tego cało i została pierwszym i jedynym w historii “kuweciarzem”, który odwiedził przestrzeń kosmiczną.

Kotka nigdy jednak nie zdobyła takiej sławy jak amerykańskie szympansy czy radzieckie psy wysłane w kosmos. Częściowo, gdyż Francja nie rozwinęła własnego załogowego programu kosmicznego, a częściowo, bo wszystkie jej zdjęcia odstraszały elektrodami wystającymi z mózgu.

Tak czy owak, obecnie uznaje się jej wkład za kamień milowy w rozwój francuskiego przemysłu kosmicznego, który pozostaje jednym z największych na świecie. W 2019 odsłonięto na International Space University ufundowany poprzez Kickstartera i wykonany z brązu pomnik Félicette.

Zapraszam do śledzenia: #kosmogadka

--
#historiajednejfotografii #gruparatowaniapoziomu #koty #kotki #historia #ciekawostki #zwierzaczki #eksploracjakomosu #kosmos #rakiety #zainteresowania #francja
elektryk91 - Dzisiaj mija 60 lat od wystrzelenia w kosmos pierwszego i do tej pory je...

źródło: felicette-to-pierwsza-i-jedyna-kotka-w-kosmosie-jaki-los-ja-spotkal-fot-cnes

Pobierz
  • 62
była jedną z czternastu bezdomnych kotek zakupionych przez francuskie Centrum Nauczania

@elektryk91: Skoro była zwierzęciem bezdomnym, to też bez właściciela. U kogo więc ją zakupiono?
@PotwornyKogut: Przecież nawet dziś tak nie jest. Hindusi, czy Chińczycy swoje programy kosmiczne budują od podstaw (no i z użyciem szpiegostwa), muszą odkrywać rozwiązania, które np. Amerykanie i Rosjanie już dawno opanowali. Bo nie ma "neutralnej" platformy wymiany wiedzy w temacie eksploracji kosmosu globalnie. Są współprace między agencjami amerkańską, europejską, czy japońską, ale też nie ma przesadnej otwartosci, bo zwyczajnie wiele obszarów można wykorzystać militarnie, a to nie jest w interesie
@elektryk91

@Opryskus69: Była jeszcze druga próba wystrzelenia kota w kosmos, ale tamta rakieta uległa awarii w trakcie lotu i kot zginął przy zderzeniu kapsuły z Ziemią. Jeden kot musiał mieć wyjęte elektrody z mózgu i został maskotką naukowców. Los jednego kota jest nieznany (został przygarnięty?). Pozostałe 10 kotów zostało uśpionych po zakończeniu programu.

( ͡° ʖ̯ ͡°)


Szkoda zwierzaków na takie bezsensowne badania.