Wpis z mikrobloga

Powoli zaczynam rozumieć czemu mój ojciec potrafił o 4 rano siedzieć w kuchni i pić herbatę wpatrzony w ciemność za oknem.
  • 54
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Salomonthekrol: ja tak chodzilem do szkoly, najgorzej bylo zima bo przystanek byl 2km od domu i byla taka przestrzen bez domow gdzie sniegu zawiewalo ze ja #!$%@? i bylo trzeba sie przedostawac przez to jak ekspedycja na Antarktydzie. Trzeba bylo wstawac jeszcze wczesniej. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Kinda: osobiście też bardzo lubie siedzieć dłużej niż inni domownicy, ta godzinka spokoju jak już wszyscy w domu śpią jest jakaś taka inna :)
  • Odpowiedz
@login_cwiczebny: ja zawsze w robocie jestem pół godziny przed rozpoczęciem a dlatego że chce jeszcze usiąść, coś zjeść i się ciepłego napić. W domu jak wstaje to od budzika do wyjścia mam 10-15 minut. Lepsze tak niż z marszu od razu wejść i robić zwłaszcza że najbliższa przerwa jest za 4h
  • Odpowiedz
@login_cwiczebny: zależy kogo ile kosztuje wysiłku dotarcie do tej roboty ale niektórzy wolą też przyjść wcześniej żeby usiąść i chwilę odpocząć, biorą też poprawkę na wszelkie opóźnienia po drodze
  • Odpowiedz