Wpis z mikrobloga

@SpaceMonkey a ja wierzę. Pamiętam jak było po Wołyniu, w trakcie seansu cisza, po filmie cisza i faktycznie część osób (chyba same kobiety) płakało. Byłem z kumplami i bez wyjścia na wódkę się nie obyło bo za dużo emocji w człowieku siedziało.