Wpis z mikrobloga

@bary94pl: nie wiem jak jest teraz ale jak zdawałem 15 lat temu w perle pulnocy bydgoszczu, to pewien jego łysy jegomość, gdy czekałem w poczekalni, między 8 a 9 potrafił oblać 5 osób ( ͡° ͜ʖ ͡°) oczywiście nie musisz mi wierzyć, oczywiście mógł być zbieg okoliczności taki, że wszystkie te 5 osób popełniło kardynalne błędy kilka minut po wyjechaniu z wordu, ale jednak kiedyś wordy
  • Odpowiedz
@miku555: Na jednym egzaminie tyle błędów popełniłem, że aż dziwne że egzaminatorka mnie wcześniej nie oblała, tam jest takie rng czasami jak w metinie2 i nawet z tym nie handluj bo nie ma z czym.
  • Odpowiedz
@miku555 Egzamin to jest kropla w morzu. Trzeba być naprawdę upośledzonym, aby zdawać kilka czy kilkanaście razy. Powinny być max dwa egzaminy w roku, szybko by się ludziom odechciało.
  • Odpowiedz
  • 0
@miku555 ja na pierwszy egzamin wpadłem spóźniony 10min, bo strzeliła opona w samochodzie. Wielki pan egzaminator zaczął cisnąć od bezczelnych, że jak mogłem na tak ważny egzamin się spóźnić xD
Poszła szybka kontra z mojej strony, a on po niej tak p--------ł drzwiami od sali, że cały Word się zatrząsł.

  • Odpowiedz
Czyli był negatywnie do ciebie nastawiony, a i tak zdałeś, dzięki za obalanie własnego argumentu xD


@srogie_ciasteczko: Egzaminator powinien mieć neutralny stosunek do zdających. Chciał mnie oblać, ale nie miał podstaw.
  • Odpowiedz
@bary94pl: @miku555: po 23 latach posiadania kat B i przejechania kupy kilometrów na starość (40lat) zachciało mi sie zrobić kat A na moto, teoria na 100% bez problemu, ale pierwszą praktykę nie zdałem, na placu bajka wszystko idealnie, na mieście na skrzyżowaniu skręcałem w lewo i przejechałem przez końcówkę podwójnej ciągłej, i cyk koniec egzaminu i powrót w elce. linie namalowane tak że samochodem nie da się tam
przepraszamczytenloginjestwolny - @bary94pl: @miku555:  po 23 latach posiadania kat B...

źródło: Zdjęcie WhatsApp 2023-09-07 o 15.15.38

Pobierz
  • Odpowiedz
Change my mind.


@troglodyta_erudyta: @miku555: za pierwszym razem gość 45min woził mnie po dzielnicy familoków w Katowicach gdzie ulice były na zmianę jedno i dwu kierunkowe. Ani razu z niej nie wyjechałem. Około 45 minuty wjechałem na jednokierunkową był znak i jadę sobie nią gość mówi skręcamy w lewo no to ja do lewej krawędzi a on że oblałem bo jest wjazd dla taksówek i ostatnie 2m tej
  • Odpowiedz
Zmowa pomiędzy egzaminatorami a szkołami to norma. Jak wiedzą że kasiasty to walają trzy razy, kursant musi dokupić dodatkowe jazdy i za czwartym razem zdaje. U----ć można zawsze i to nie jest problem nawet jak ktoś ogarnia jazdę.


@Stan_Przedzawalowy: Co Ty p--------z... XD Od kiedy kursant musi dokupić jazdy po niezdanym egzaminie? XD
  • Odpowiedz
@miku555 no nie, sprzeciwiłem się egzaminatorowi bo wbrew przepisom nakazał mi niedozwolony manewr. Dobra, dobra jak ktoś zacznie swoje teorie. Kiedy nie zgodziłem się z manewrem, który mi nakazał to w-------y oznajmił, że drogówka źle na tym odcinku namalowała pas. ¯_(ツ)_/¯. Zdałem.
  • Odpowiedz
@Stan_Przedzawalowy: Egzamin na prawo jazdy jest po to by oddzielić ułomy które nie powinny posiadać tych uprawnień. Uważam że osoby które nie zdadzą tego egzaminu za 3 podejściem powinny mieć zakaz kolejnych prób przez co najmniej 10 lat.
  • Odpowiedz
  • 0
Każdy kto myśli że ratownicy medyczni uśmierciliby człowieka dla pieniędzy jest spiskowcem i foliażem.
Tymczasem jeszcze nie tak dawno...
  • Odpowiedz
@miku555: ja zdalem za 3 razem i opowiem dlaczrgo: za pierwsztmym razem mam czerwone i kazal skrecix w lewo. Dostaje zielone, podjezdzam do srodka skrzyzowania i czekam az przejada z naprzeciwka, jak dostali czerwone i przestali jechać, to ja ruszyłem. Facet mi wmawia ze zle zrobilem, bo pojechałem jak bylo czerwone... No coz, mlody bylem i zestresowany, wiec mu uwierzyłem ze cos zle zrobilem i potulnie wrocilem do domu. Drugi
  • Odpowiedz