TL;DR – bycie młodą kobietą w Polsce to wygranie w lotka, szczególnie jak się ucieka z rodzinnego wypisdowa na studia i ma się jedną wielką darmową imprezę;
Młoda Polka wyjeżdża z rodzinnego miasteczka na studia i ma: ruchanie z kim tylko chce, imprezy większe niż studniówka kilka razy w tygodniu i to często z darmowym wejściem, darmowe drinki stawiane przez klub lub facetów, liczne randki na których faceci stawiają żarcie, kina, wycieczki i inne, oceny i zaliczenia za ładne oczy, nocleg w dowolnym miejscu bo jak nie u siebie to przenocuje ją niemal każdy „kawaler” w mieście a nawet i pół świata może tak zwiedzić, ogólnie jedna wielka darmowa impreza na której na upartego może r----ć, ćpać i chlać za darmo, codziennie przez kilka lat bez żadnych konsekwencji a i tak skończyć gównokierunek czy nawet jakiś bardziej „poważny” z dobrymi ocenami, bo edukacja w Polsce leży a studiowanie u kobiet to jedna wielka taryfa ulgowa; Potem lekka praca w urzędzie czy innym HRze gdzie zarobki i tak nie mają znaczenia, bo sama się nie utrzyma więc znajduje kogoś, kto będzie dokładał do jej życia – no chyba, że wciąż ciągnie od tatusia, chociaż coraz częściej zdarzają się młode kobiety które pracują, mają faceta który dokłada znacznie więcej niż one do „ich” budżetu a i tak biorą jeszcze „kieszonkowe”, przez co zarabiając 4-5k netto stać je na samodzielne mieszkanie, drogi samochód i wakacje kilka razy do roku;
Młody Polak wyjeżdża z rodzinnego miasteczka na studia i ma: życie w biedzie, bo nie dość że absolutnie wszystko musi sam sobie kupować i wszędzie płacić za wejście, to jeszcze stawia kobietom które próbuje poderwać, czasami też kolegom coś postawi czy pożyczy – każdy wie jak jest, dodatkowo większość imprez to „parówka party” bo przy takiej ilości chłopa jaka wprowadza się do dużych miast nie tylko z Polski, ale z całego świata to na jedną studentkę przypada z 3 studentów + drugie tyle facetów, którzy chcą poderwać studentki, ogólnie jak chłop nie jest 7/10 w górę i nie ma zamożnych rodziców – czyli łącznie nie jest w top 5% facetów w mieście, to studia to dla niego czas biedy, siedzenia w męskim gronie, picia taniego piwa kosztem braku obiadu dnia następnego, incelowania oraz ciężkiej nauki przestarzałych rzeczy, przez co kończąc nawet najlepsze studia na najlepszych uczelniach i tak nie posiada żadnej praktycznej wiedzy czy umiejętności; Potem walka na rynku pracy – nawet jak zdobędzie trochę doświadczenia i znajdzie coś w „zawodzie” za ~średnią krajową, to i tak będzie żył od wypłaty do wypłaty albo samemu, albo z partnerką do życia której będzie musiał dokładać;
Młoda Polka wyjeżdża z rodzinnego miasteczka na studia i ma: ruchanie z kim tylko chce, imprezy większe niż studniówka kilka razy w tygodniu i to często z darmowym wejściem, darmowe drinki stawiane przez klub lub facetów, liczne randki na których faceci stawiają żarcie, kina, wycieczki i inne, oceny i zaliczenia za ładne oczy, nocleg w dowolnym miejscu bo jak nie u siebie to przenocuje ją niemal każdy „kawaler” w mieście a nawet
@Pasterz30: patrząc po poziomie jaki reprezentuje normictwo, mogło tak to wyglądać, mimo iż różowe nawet nie miały takiego parcia na mokebe, jak się tu sugeruje ( ͡°͜ʖ͡°)
nawet jak będzie zarabiał kilka średnich krajowych to i tak nie jest godzien kobiety 6/10
@Maxior99: Potwierdzam. Stwierdzenie, że kobiety lecą na facetów, którzy dobrze zarabiają to #redpill cope. Pieniądze możę i pomagają ale jak się jest milionerem a obstawiam, że większość milionerów nie dorobiła się swojego majątku od zera tylko albo majątek odziedziczyli albo wywodzą się przynajmniej z wyższej klasy średniej, która dała potencjalny start na biznes
Młoda Polka wyjeżdża z rodzinnego miasteczka na studia i ma: ruchanie z kim tylko chce, imprezy większe niż studniówka kilka razy w tygodniu i to często z darmowym wejściem, darmowe drinki stawiane przez klub lub facetów, liczne randki na których faceci stawiają żarcie, kina, wycieczki i inne, oceny i zaliczenia za ładne oczy, nocleg w dowolnym miejscu bo jak nie u siebie to przenocuje ją niemal każdy „kawaler” w mieście a nawet i pół świata może tak zwiedzić, ogólnie jedna wielka darmowa impreza na której na upartego może r----ć, ćpać i chlać za darmo, codziennie przez kilka lat bez żadnych konsekwencji a i tak skończyć gównokierunek czy nawet jakiś bardziej „poważny” z dobrymi ocenami, bo edukacja w Polsce leży a studiowanie u kobiet to jedna wielka taryfa ulgowa;
Potem lekka praca w urzędzie czy innym HRze gdzie zarobki i tak nie mają znaczenia, bo sama się nie utrzyma więc znajduje kogoś, kto będzie dokładał do jej życia – no chyba, że wciąż ciągnie od tatusia, chociaż coraz częściej zdarzają się młode kobiety które pracują, mają faceta który dokłada znacznie więcej niż one do „ich” budżetu a i tak biorą jeszcze „kieszonkowe”, przez co zarabiając 4-5k netto stać je na samodzielne mieszkanie, drogi samochód i wakacje kilka razy do roku;
Młody Polak wyjeżdża z rodzinnego miasteczka na studia i ma: życie w biedzie, bo nie dość że absolutnie wszystko musi sam sobie kupować i wszędzie płacić za wejście, to jeszcze stawia kobietom które próbuje poderwać, czasami też kolegom coś postawi czy pożyczy – każdy wie jak jest, dodatkowo większość imprez to „parówka party” bo przy takiej ilości chłopa jaka wprowadza się do dużych miast nie tylko z Polski, ale z całego świata to na jedną studentkę przypada z 3 studentów + drugie tyle facetów, którzy chcą poderwać studentki, ogólnie jak chłop nie jest 7/10 w górę i nie ma zamożnych rodziców – czyli łącznie nie jest w top 5% facetów w mieście, to studia to dla niego czas biedy, siedzenia w męskim gronie, picia taniego piwa kosztem braku obiadu dnia następnego, incelowania oraz ciężkiej nauki przestarzałych rzeczy, przez co kończąc nawet najlepsze studia na najlepszych uczelniach i tak nie posiada żadnej praktycznej wiedzy czy umiejętności;
Potem walka na rynku pracy – nawet jak zdobędzie trochę doświadczenia i znajdzie coś w „zawodzie” za ~średnią krajową, to i tak będzie żył od wypłaty do wypłaty albo samemu, albo z partnerką do życia której będzie musiał dokładać;
#przegryw #p0lka #blackpill #zalesie #studia #polska #zwiazki #tinder #depresja #pieklokobiet #logikarozowychpaskow #rozowepaski
Moje koleżanki tak robiły i dalej robią
@Maxior99: bez bycia w topce geby wzrostu i social skilla jak najbardziej
@Maxior99: Potwierdzam. Stwierdzenie, że kobiety lecą na facetów, którzy dobrze zarabiają to #redpill cope. Pieniądze możę i pomagają ale jak się jest milionerem a obstawiam, że większość milionerów nie dorobiła się swojego majątku od zera tylko albo majątek odziedziczyli albo wywodzą się przynajmniej z wyższej klasy średniej, która dała potencjalny start na biznes