Wpis z mikrobloga

Witam, mam problem ze skrzynia w moim bmw e90 2.0d 2010r. Do wymiany jest mechanika i do regeneracji konwerter + oczywiscie olej z miską. Serwis tego kosztuje ok 6k. Czy nie lepiej poszukac uzywki zamiast regenerowac swoją?
Czy ma ktos moze na sprzedaz skrzynie 6hp19? Ewentualnie gdzie szukac sprawdzonych sztuk?
Dzieki
#motoryzacja #samochody #mechanika #mechanikasamochodowa #bmw
  • 32
  • Odpowiedz
@Uggy: mam ten samochód, 6hp to bardzo dobra skrzynia, używki są już od 700 zł
Co innego jeśli miałbyś auto w którym skrzynie biegów są wadliwe. Wtedy używka nie ma żadnego sensu.
Reasumując ja bym montował używkę
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@PanKeks: niby tak, ale troche boli wydac 6k na auto, ktorym malo jezdze. Mialem inne plany na najblizszy miesiac. No i kwestia czy rzeczywiscie oplaca sie remontowac
  • Odpowiedz
@Uggy: trzeba bylo o tym pomyslec zanim kupiles samochod z automatem. teraz to wiesz, rzezbienie w gównie, kupisz druga skrzynie zaplacisz polowe tego co za remont za skrzynie + przelozenie i moze okazac sie ze bedzie to samo albo za pol roku tez padnie. jak zydzisz te 6k to juz lepiej sprzedaj auto i opusc te 6k
  • Odpowiedz
@Uggy: Remontuj swoją, dobrze ci radzę. Zwłaszcza, że 6 tysi za remont to jest zadziwiająco dobra cena. Te gwarancje rozruchowe można o kant dupy rozbić, coś będzie źle ze skrzynią to będzie zrzucana wina na warsztat, który ją montował itd.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@citron: w cene 6k wchodzi mechatronika, olej i regeneracja konwertera i robocizna.
Robilem maly research, to Mechatronika z legitnego sklepu 700zl, olej z miska 750, regeneracja konwertera 1200. to 3300 by wychodzila robocizna?
  • Odpowiedz
@Uggy: Całkiem możliwa kwota za robociznę, w jej skład wchodzi przecież wiele różnych elementów w tym same testy. Mi 3 lata temu za remont skrzyni w lexusie warsztat podał cenę między 9-12 tysięcy pln. Chcąc zaoszczędzić kupiłem używaną skrzynię za 3.5 tysiąca i po 2 miesiącach od założenia okazała się totalnym gównem, gwarancja rozruchowa o dziwo nie zadziałała haha, na szczęście udało się sprzedać auto na stracie. Jakbym poszedł po rozum
  • Odpowiedz
@Uggy: Ja za 6 tysięcy nawet chwili bym się nie zastanawiał nad kupowaniem kota w worku, serio. Swoją za taki hajs będziesz miał doprowadzoną do świetnego stanu i będziesz miał na to papier, coś będzie nie tak to wracasz do warsztatu na reklamację, używka ci walnie i zostajesz z ręką w nocniku. Szkoda ryzykować na moje, no ale ja mam swoje doświadczenie w tym temacie.
  • Odpowiedz