Wpis z mikrobloga

@jakub-dolega: Ja tam uważam, że właśnie ta historia trochę kupy się nie trzyma. Już słabo pamiętam historie towarzyszy z gier poprzednich, jednak zawsze uważałem, że Viconia traktuje swoją wiarę bardziej jako narzędzie, niż jako swoje powołanie. Jakoś nie kleiło mi się to, że mogłaby zostać tym kim została w trzeciej części
  • Odpowiedz
Ja tam uważam, że właśnie ta historia trochę kupy się nie trzyma. Już słabo pamiętam historie towarzyszy z gier poprzednich, jednak zawsze uważałem, że Viconia traktuje swoją wiarę bardziej jako narzędzie, niż jako swoje powołanie. Jakoś nie kleiło mi się to, że mogłaby zostać tym kim została w trzeciej części


@Pasciba: przez ponad 100 lat można się trochę zradykalizować
  • Odpowiedz