Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Mircy, mam problem z żoną. Od początku naszego związku otwarcie deklarowałem, że nie chcę mieć żadnych zwierząt. Teraz jestem z żoną cztery lata po ślubie, a ona zaczyna temat zwierząt i tętno, że ona chce pieska albo kotka. Dla mnie sprawa jest jasna, moje zdanie się nie zmieniło, nie zamierzam wywracać swojego życia do góry nogami. Widziałem u znajomych, co się działo po przygarnięciu psa, widziałem wraki ludzi, którzy po kilku latach zaczynali robić dobrą minę i twierdzić, że zwierzęta są w sumie spoko, etc (chociaż zachowanie znajomych mówiących te słowa wcale nie wskazuje, że tak jest).

Do rzeczy. Żona zasugerowała (niby w żartach), że jak będzie chciała to mnie zwiąże i sama sobie tego zwierzaka, że tak powiem, ze schroniska przyniesie.

Czy po takiej sytuacji mogę podjąć jakieś kroki prawne, nie mówię o rozwodzie?




· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: RamtamtamSi
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 6