Wpis z mikrobloga

@jan-chrzciciel: daruj sobie kupowanie sprzętu, bo uwierz mi, nie dalej jak za 3 miesiące, może góra pół roku, będziesz miał duży wieszak na ciuchy i ręczniki. Taka prawda. Zatem jak już chcesz biegać, to po prostu na dworze, albo na siłce. Przypuszczam, że koszt karnetu na rok będzie różny lub niższy niż zakup urządzenia zawalającego chatę.
@visas Kup najdroższą na jaką cie stać. Pomyśl o jakiejś profesjonalnej bieżni np z likwidowanej siłowni lub po leasingowej. Te domowe to wszystko delikatne, na gówno rolkach itd.
Czasem serwisanci takiego sprzętu handlują też nimi. Może poszukaj takiej firmy i podpytaj.
@jan-chrzciciel: kupuj i nie słuchaj maruderów. Bierz z takiego sklepu, żeby była wygodna reklamacja w razie gdyby jednak nie wytrzymała. Oczywiście nikt cięższy niż w specyfikacji nigdy nie chodził.

Najlepsza będzie taka, która działa w trybie z poręczą podniesioną i opuszczoną. Ja od ponad miesiąca łączę to z biurkiem stojącym i efekty bardziej niż zadowalające.