Wpis z mikrobloga

to już nie można mieć starego auta, którym się jeździ parę razy w miesiącu, bo jakiś przegryw z samochodozą leczacy kompleks niższości leasingiem pod korek nie ma co robić w życiu? Przecież te auto ma normalnie powietrze w kołach. Zajmij się swoim życiem koleś


@Izanagi013: z prawnego punktu widzenia nie masz prawa zajmować publicznej przestrzeni pojazdem którego nie używasz ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
W takim przypadku musisz
  • Odpowiedz
@szszszszszszsz: uwierz mi tak nie wygląda auto które stoi 3 tygodnie nawet pod drzewem..
Dość często spotykam się z porzuconymi autami i wiem od kiedy stoją i jak wyglądają. ta astra stoi na 100% nie krócej niż pół roku
  • Odpowiedz
@Izanagi013 Chodzi mi o to, że w centrum masz mało miejsca. I jeśli czegoś nie używasz na codzień to warto trzymać to poza centrum, by inni mogli skorzystać z zwolnionego miejsca. Ja swój drugi samochód trzymam pod miastem, tam gdzie mam do tego przestrzeń.
  • Odpowiedz
to już nie można mieć starego auta, którym się jeździ parę razy w miesiącu


@Izanagi013: no niestety można, ale to #!$%@?. najchętniej takie stare trupy zajmujące miejsca i ruszające się raz w miesiącu #!$%@?łbym na śmietnik. chcesz jeździć raz na miesiąc to sobie wynajmuj auto doraźnie, zamiast takim gównem okolicę zatruwać xd
zawsze właśnie takie janusze najgłośniej krzyczą JA ZA PARKING W PODATKACH PŁACE a #!$%@? wydają na paliwo 100 zł
  • Odpowiedz
wrak


@modzelem: A co z min jest nie tak? Że brudny? Nawet błotnik jest chyba (dobrze na zdj nie widać) nie nadżarty rdzą, to całkiem spoko jak na Astrę G. Po polskich drogach jeżdżą dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy takich "wraków" i będą jeszcze długo jeździły.
  • Odpowiedz
@modzelem Mirku, w jednym miejscu napisałeś, że z drogi wewnętrznej nie zabiorą, a w drugim, że jednak z wewnętrznej zabiorą ale dopiero jak zacznie z niego coś wyciekać. To jak to w końcu jest? Bo mam takiego jednego delikwenta, zgłaszałem już trzy razy i zgłoszenie po prostu znika z apki, tak, jakbym nigdy tego nie zgłaszał.
  • Odpowiedz
@mroznykasztan: @advert czyli typowe narcystyczne typy, którzy uważają, że ich sposób korzystania z auta jest lepszy niż innych. Ktoś mieszka w centrum i potrzebuje auta raz na miesiąc, by jeździć na leczenie jest gorszy, niż wy, którzy zapewne musicie jeździć 400m do sklepu.
ps, stare auto nie oznacza że smrodzi. Wy nie jesteście przyjemnym ludźmi, a jakoś nikt wam nie zabrania mieszkać z innymi.
  • Odpowiedz
@Izanagi013: a czyli typowy zjeb który zajmuje miejsce parkingowe bo raz na pol roku odpala gruza zeby stał bo MUSI mieć samochód pod klatką, chociaż z niego nie korzysta. Z tego miejsca nie może skorzystać ktoś inny. Gdyby były płatne (bezpośrednio. Nie w jakiś czynszach czy podatkach) to by sie szybciutko problem rozwiązał.
  • Odpowiedz
@Izanagi013

@modzelem: to już nie można mieć starego auta, którym się jeździ parę razy w miesiącu, bo jakiś przegryw z samochodozą leczacy kompleks niższości leasingiem pod korek nie ma co robić w życiu? Przecież te auto ma normalnie powietrze w kołach. Zajmij się swoim życiem koleś


Zapewne pominąłeś ten fragment, ale wyżej było coś o tym że właściciel ma 30 dni na reakcje. Czyli jak ktoś jeździ parę razy w miesiącu
  • Odpowiedz
poprosiłbym o rozwinięcie wypowiedzi, ale jak przejrzałem historię wpisów to może Ci się nie udać. Jak zaparkujesz gruza w złym miejscu i go ptaki osrają przez 3 tygodnie może nawet gorzej wyglądać. No i miałem sytuacje gdzie na drodze nię będącą drogą wewnętrzną stał sobie wrost. Na SM powiedzieli że zabiorą dopiero jak sie OC skończy.


@szszszszszszsz: ojej, to widocznie dla Ciebie wciąż tajemnicą pozostają:
- Straż Miejska nie zawsze ma
  • Odpowiedz
@modzelem: Dawniej jak się zaparkowało w warszawie samochód na "obcych" blachach to można było liczyć jedynie na porysowany lakier albo przebite opony, a dzisiaj już nawet na policję #!$%@?ą. Co to się porobiło...
  • Odpowiedz
@Tysiak: a kto powiedział, że pod samą klatka? Zresztą jeżeli nawet pod sama, to co stoi na przeszkodzie, byś przeszedł się 100m dalej do swojego przedłużenia ego w leasingu? I nie raz na pół roku, tylko parę razy na miesiąc. Jaki wg Ciebie jest limit? Co drugi dzień jak jeżdżę to już mogę, czy Pan narcyz mi zabroni?
  • Odpowiedz