Wpis z mikrobloga

W internecie jest dużo historii jak to ktoś mało zarabiał, ale się wziął za siebie zdobył wiedzę i już dobrze zarabia. Tylko punkt łączący 99% tych historii jest jeden: #pracait.

Jeszcze nie zdarzyło mi się przeczytac historii, ze ktos był na dnie, ale zdobył certyfikat księgowy i teraz jest mu dobrze :)

Sam mam ziomków, po finansach ci co najlepiej zarabiają poszli w fin-tech - czyli nauczyli sie programowania i roznych technologii.

Wszystko opiera się o IT. Można wręcz odnieść wrażenie, że nie ważne co robisz - wazne zeby było związane z IT, a będzie dobrze.

Jest chociaż jedna osoba, która wybiła się z dna i wylądowała w dobrym miejscu z dobrymi zarobkami a nie jest w żaden sposób związana z IT? ( ͡ ͜ʖ ͡)

#praca #pracbaza #rozwojosobisty #rozwojosobistyznormikami #programista15k #studbaza #it #programowanie #finanse #fintech
  • 41
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@modzelem: Robie w tym, wcale nie tak łatwo złapać zlecenie jeśli nie masz już wielu zleceń za sobą, królują teraz firmy, które wykańczają mieszkania w 2 tygodnie a nie 1 osobowe ekipy, które robią remont przez 2 miesiące. Dzisiaj wpadają do ciebie z "ciężkim" sprzętem i robią robotę raz dwa, jak ktoś myśli, że wejdzie w to bez profesjonalnego sprzętu za x dziesiąt tysięcy złotych to się zdziwi.
  • Odpowiedz
@Yamasen a zauważyłeś też pewną tendencje, że nie ma w ogóle opowieści ludzi, którym się jednak nie udało? Bo z tego co widzę po znajomych to takich ludzi też jest wielu jak nie większość, ale niespecjalnie się tym chwalą.
  • Odpowiedz
nie ma w ogóle opowieści ludzi, którym się jednak nie udało?


@Kamokamo: Akurat takie sie zdarzają, niezbyt często, ale jest duzo postow w stylu "probowalem sie uczyc programowani i nic nie wyszlo", albo "poszedlem na studia IT, ale zrezygnowalem po 1 semestrze". Nie ma ich dużo, ale czasem są.

Wiem o co ci chodzi - o błąd przeżywalnośći.
No ale takie historie o suckesie powinny być w kazdej branzy, a
  • Odpowiedz
@Yamasen: gadasz głupoty

Mam koleżankę która maluje pazury w dużym mieście. Na czysto ma coś koło 15k.

Na blabla poznałem kiedyś kierowniczkę banku inwestycyjnego:p Tam też są bardzo duże
  • Odpowiedz
Mam koleżankę która maluje pazury w dużym mieście. Na czysto ma coś koło 15k.


@Ulfric_Stormcloak: no na pewno. No chyba, że obciąga mężom klientek na boku. Żeby na czysto z tego 15k wyjść to by musiała chyba mieć pełny grafik od 8 do 20 z sobotami.

Nie tylko it daje dobry hajs.


@Ulfric_Stormcloak: pewnie, że nie. Ale IT pozwala zarobić dość dobrze całkiem sporemu odsetkowi, a nie tylko
  • Odpowiedz
Mam koleżankę która maluje pazury w dużym mieście. Na czysto ma coś koło 15


@Ulfric_Stormcloak: Pazury kosztuja 100 zł, to 8 klientek dziennie i jest 15k, ale przychodu - teraz rachunki, wynajem, ZUS, podatek i nagle się okazuje ze musi pracować 60h na tydzień minimum.

kierowniczkę banku
  • Odpowiedz
@Yamasen: znajomy po OHP ( naprawa samochodów ) zabrał się po praktykach i przyuczeniu za naprawę głównie silników. Robi po 10-12h w wynajętym starym garażu. 20k ma na rękę. Ludzie do niego przyjeżdzają już później z polecenia bo dobry jest w tym co robi. Ma teraz około 30 lat.
  • Odpowiedz
@Yamasen: Duże pieniądze to znaczy 10-15k czy bardziej 25-30k i wyżej? Bo jeśli to pierwsze to mając doświadczenie i umiejętności to w większości sensownych inżynieryjnych zawodów idzie takie pieniądze wyciągnąć w większych miastach.
Jeśli to drugie to raczej tylko IT ze względu na możliwość pracy dla zagranicznych klientów (bezpośrednio lub pośrednio) za stawki bliżej tych zagranicznych. Oczywiście mowa tu o zwykłych pracownikach

@Ulfric_Stormcloak: Nie ma to jak porównać stanowisko kierownicze i to w banku do zwykłego klepacza kodu ???? Albo gościa, którego pewnie 3/4 roku nie ma w domu..

Nie ma co zakłamywać rzeczywistości - jesteśmy biednym krajem, dlatego IT w Polsce jest ponad innymi branżami ze względu na to że spora część rynku IT w Polsce to
  • Odpowiedz
@ZagubionyPodroznik: W budowlance długie terminy mają ci, którzy siedzą w tym od nastu lat, spróbuj w tym wystartować a zobaczysz, że "ssanie" nie istnieje, jeśli nie masz za sobą przerobionych 10 lat przy wykończeniach, nikt nie chce brać kogoś kto przeszedł na swoje i zaczął działalność nawet przy zwykłym malowaniu, wolą czekać 1,5 roku aż zrobi im to ktoś z 10 letnim doświadczeniem niż ktoś kto potrafi, ale dopiero przeszedł
  • Odpowiedz
@artur-hemingway: ale ja się tak naprawdę nie dziwie nic a nic. Rok czekałem na remont łazienki i facet wziął o 20% więcej niż "rynek" i zrobił to super dobrze. Jako, że nie chciałem czekać znowu na zrobienie kuchni/korytarzu to przyszedł inny co był dostępny do 3-4 tyg. Też z polecenia. Mogę powiedzieć, że ten to tak skopał, że szkoda gadać. Już nie będę opisywał co i jak ale nie byłem
  • Odpowiedz
@Yamasen: Tylko ludzie z IT mają czas żeby siedzieć na wykopie i chwalić się sukcesem, reszta zasuwa ;P
Z kumplem 4 lata temu zajęliśmy się handlem, od zera. Pierwsze dwa lata to latanie na oparach, ciągłe odbijanie się od dna, ogólnie nie było kolorowo. Teraz mamy sporą spółkę, halę produkcyjną, 30 pracowników, kilka fajnych kontraktów i się kręci a branża nie ma nic wspólnego z IT. Da się, tylko trzeba
  • Odpowiedz
@acpiorundc: No to pewnie sam zdajesz sobie sprawę, że dzisiejszy rynek pracy jest prawie zamknięty na nowych pracowników, wszystkie branże biją na alarm, brakuje ludzi, ale nikt nie daje szansy nowym, starzy odchodzą, nowych się nie szkoli, ale nikt nie myśli nawet o tym, żeby tworzyć nowych specjalistów i fachowców.
  • Odpowiedz