Aktywne Wpisy
mojaprawdajestmojsza +192
czehuziom +445
Jak mnie #!$%@? polska policja. Ktoś zrobił włam na FB mojej znajomej. Po pierwszych słowach przywitania się domyśliłem się, że to nie ona. Jak już pojawil się tekst o problemie z wypłatą kasy i czy mogę podać BLIK, od razu wiedziałem co się święci.
Podałem BLIK, żeby sprawdzić gdzie znajduje się oszust.
Przytrzymałem go dosyć długo żeby czekał przy bankomacie.
Międzyczasie zadzwonilem na 112 gdzie przekazano mi info, że to nie oni
Podałem BLIK, żeby sprawdzić gdzie znajduje się oszust.
Przytrzymałem go dosyć długo żeby czekał przy bankomacie.
Międzyczasie zadzwonilem na 112 gdzie przekazano mi info, że to nie oni
Na którym etapie randkowana powiedzieć, że jestem 2 lata po rozwodzie i mam kilkuletniego syna? Z reguły mówię bardzo wcześnie, bo sam kontekst rozmów do tego zachęca (np. rozmowy o gotowaniu), ale obserwuję wtedy natychmiastowy spadek zainteresowania. Z jednej strony jest to zupełnie zrozumiałe, bo sam pewnie wycofałbym się z takiej relacji na ich miejscu. Z drugiej strony będąc odrzucanym na samym początku znajomości pozostaje mi jedynie znalezienie kogoś w pracy, a w zasadzie to już nic nie pozostaje, bo pracuję w męskim środowisku i do tego zdalnie. 38 lvl
Na którym etapie randkowana powiedzieć o dziecku?
@Tralfamadorianin: od razu? Bo tylko zmarnujesz chłopu czas ukrywająć to........Albo babie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Już ustawiłem niebieski pasek.
@Tralfamadorianin: Od razu.
Czy Ty mając czasochłonne i kosztowne hobby, które jest "mało sexy" dla kobiet, chwaliłbyś się nim w profilu randkowym? Powiedzmy, że na gry poświęcasz 50% wolnego czasu i 15% dochodu.
Czytałam u kobiet, że jak chcą tylko niezobowiązującego seksu, to zatajają dziecko, ale jeśli coś więcej, to od razu trzeba mówić.
Nie każdy chciałby być macochą/ojczymem i charakter dziecka nie ma nic do rzeczy. Nie przeskoczysz nawet jak cię pokocha później. A tylko podpadniesz, że taką poważną rzecz ukryłeś i straciłeś dużo czasu obu stronom.
@Tralfamadorianin: Właśnie dlatego. Nie będziesz marnować czasu swojego i jego.
@Mathas: No właśnie dochodzę do wniosku, że nie ma szans powodzenia jak powiem na pierwszym spotkaniu. Jakieś pierwsze oznaki zauroczenia pojawiają się dopiero po nim, w czasie tych kilku dni oczekiwania na ciąg dalszy, na kolejne randki.
Przecież jak poznajesz nową osobę to NIC o niej nie wiesz. Z reguły nawet nie wiesz jakie ma plany wobec waszej znajomości. No chyba, że zakładasz, że mężczyzna się dostosuje do Twoich życiowych celów i jeszcze zrobi wszystko, żeby je zrealizować (czyli pewnie katolicki ślub, huczne wesele, SUV + biały domek pod miastem, a w nim dwójka dzieci i pies).
Naucz się czerpać radość z poznawania nowych ludzi