Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Miesiąc temu dokonałam aborcji farmakologicznej w 11 tygodniu. Ciąża spadła na mnie z jasnego nieba, że tak powiem - przy badaniu cytologicznym i USG dopochwowym. Czułam się tak jak zawsze, okres też pojawiał się, może trochę bardziej skąpy, ale był. Dlatego do 11 tygodnia nie miałam pojęcia o ciąży. Z mężem nie chcemy mieć potomstwa, zabezpieczamy się.. dlatego bez wahania usunęłam ciążę (mąż jest umówiony na wazektomię). Dziś, po miesiącu jestem przekonana, że zrobiłabym to drugi raz, lecz wiem, że nigdy sobie tego nie wybaczę - usunięcia małego przyszłego człowieka ze krwi mojej i kochanego męża. Po prostu mam wyrzuty sumienia, że musiałam tego dokonać i przeżyć mimo liberalnych poglądów na temat aborcji. Pewnie to głupie i zalatuje hipokryzją. Chciałam się tylko wygadać i zapytać czy któraś Mirabela też miała podobne odczucia dot. aborcji i czasu po niej. Bardzo mi źle i żal. Bardzo ambiwalentne uczucia mną targają. :(

#aborcja #rozowepaski #psychologia #ciaza #logikarozowychpaskow



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 44
@mirko_anonim:
Zabiłaś człowieka.
Czy musisz się tym przejmować?
Nie musisz.

Skoro już wiesz, że sobie tego nie wybaczysz to it's over dla baby.
Najpierw stworzyłaś coś czego nie możesz sobie wybaczyć, a teraz sobie nie wybaczasz. Błędne koło.
Możesz tak się samobiczować do końca życia.

@mirko_anonim: na stronie z incelami trudno szukać zrozumienia w tym temacie. Pomijam już fakt że większość z nich nie ma macicy xD w każdym razie, wkrecasz sobie bzdury.Struktury odpowiedzialne za odczuwanie bólu nie są rozwinięte przed 24 tygodniem. Wcześniej są już zalążki układu nerwowego ale to nie to samo. Nie daj sobie wcisnąć że zabiłaś kogokolwiek. Wiem jak wygląda płód na USG i że może to zamieszać w głowie- ale dopóki
@stopa_werbel_nofuture: A jak można nazwać inaczej, jeśli nie zabiciem, przerwanie życia płodu, który- gdyby nie zażycie tabletek przez autorkę, za kilka miesięcy miałby szansę na samodzielne życie poza środowiskiem macicy? Gdyby nie jej "interwencja", jest duże prawdopodobieństwo, że to dziecko by się urodziło- zakończyła ona więc jego życie, niezależnie od tego, na jakim etapie rozwoju było i jakby tego romantycznie nie nazywać- "usunięciem" czy "pozbyciem się problemu". Ja sama jestem za
via mirko.proBOT
  • 2
✨️ Autor wpisu (OP): @Echo225: czasownik "musiałam" jest użyty nie bez przyczyny - choruję na depresję nawracającą, dlatego też musiałam usunąć ciążę. Bardzo tutaj jesteście oceniający z góry i niewyrozumiali. Życzę wam łatwych wyborów życiowych i brak dylematów.


· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
@mirko_anonim: a czego oczekujesz, skoro sama nie podałaś pełnego obrazu sytuacji. Inaczej brzmi - mam problemy psychiatryczne i nie mogę odstawić leczenia na czas ciąży, dlatego usunęłam, niż mam fajny związek, ale nie chcemy dzieci, więc wzięłam tabletkę.

I tak, skoro piszesz o tym publicznie, to ludzie będą oceniać Ciebie i Twoje czyny zgodnie z tym na ile ich sama poinformujesz o sytuacji i na ile dopowiedzą sobie ewentualną resztę. Jeśli
Chciałam się tylko wygadać i zapytać czy któraś Mirabela też miała podobne odczucia dot. aborcji i czasu po niej. Bardzo mi źle i żal. Bardzo ambiwalentne uczucia mną targają. :(


@mirko_anonim: poczekaj ze dwa trzy lata, jak ci się odmieni chęć posiadania dziecka i zobaczysz jaki to koszmar, gdy ktoś chce, a nie może ;p

no i podziękuj koleżankom feministkom za "liberalną" propagandę, która pomija to co właśnie przeżywasz aborcję zrównując
@mirko_anonim: Nie, nie musiałaś- zdecydowałaś o tym, wybierając to co lepsze- nie mnie osądzać, czy dla Ciebie czy dla dziecka. Jak rodziłam synka, na sali ze mną leżały 2 świeżo upieczone mamy, obie przez całe ciąże brały leki przeciwdepresyjne. Ja sama miałam 2 razy zdiagnozowaną depresję poporodową, też przez pewien czas mimo karmienia po obu ciążach byłam na lekach. Twoje wyrzuty sumienia są w pełni normalne, przypuszczam, że będziesz się z
@mirko_anonim: Nie możesz się winić, na podstawie informacji które posiadałaś i ustaleń/planów z partnerem stało się. Twoja reakcja teraz pokazuje że jesteś człowiekiem który nie jest do końca #!$%@?.
Przytulas.