Wpis z mikrobloga

@skalar_neonka: Jeszcze niedawno wydawało mi się że jak szukam tanich/darmowych ładowarek po całym mieście to jestem elektrocebulakiem XD
Czekam na zdjęcie Tesli ładowanej pod blokiem z adaptera do gniazda żarówki na klatce.
  • Odpowiedz
@skalar_neonka: Wystąpię jako adwokat diabła w takim razie. Podejrzewam, że nie spali na ziemi tylko w samochodzie, bo tak wygodniej. Namiot był po to, żeby dookoła ziemia nie była mokra po deszczu. Może nawet włączyli sobie na stałe klimę, żeby było cieplej/chłodniej. Nie chcieli drenować baterii, więc podłączyli się do prądu. Jak ludzie przyjeżdżają przyczepami kempingowymi to też się wpinają. Do tego to służy. Kurna, znam faceta z Mercedesem EQA, który podjechał na kemping, wpiął przyczepę, a samochód do przyczepy i cały czas się tak ładował. To dopiero cebula w Mercedesach.
Jeśli oni nie mieli stale włączonej klimy, to auto naładuje baterie i już więcej prądu nie pociągnie, bo nie ma gdzie go umieścić.

Nie wiem jak wyglądała rozmowa. Może właściciel to jeden z tych "elektryki to zło", ale nie sądzę, skoro ładowarkę zrobili. Chociaż jeśli to gdzieś na Pomorzu, to pewnie cena skandaliczna typu 3PLN/kWh za ładowanie AC i to go zabolało. Może słyszał, że na tych elektrykach to można kosić kasę, a tutaj taki manewr go spotkał?

Jeśli byłbym na campingu i miał obok gniazdko, to też chciałbym się do niego podłączyć. Kwestia tego co boli właściciela. Czy to że auto spali instalację? To ograniczę pobór prądu? To, że w ogóle się ładuje za friko, a nie za 5 zł/kWh? To ograniczę poziom naładowania, żeby auto się nie ładowało, a zużywało tylko prąd na bieżąco. Że w ogóle nie można tego auta podłączać? Może facet myśli, że to wyciągnie jakieś kosmiczne ilości prądu? To zamiast wchodzić komuś do namiotu niech zamontuje liczniki
  • Odpowiedz
@let_it_be: Facet wszedł im do namiotu, bo widać, że zdjęcie zrobione w środku. Obstawiam, że skoro mają ładowarkę, to chcieli kosić kasę na hipsterach z elektryka, a tu niespodzianka.
Nie nazwałbym zasłaniania samochodu namiotem, bo ludzie na zachodzie też tak robią. Czasem mają namiot tylko na klapę bagażnika. Ten namiot jest lepszy, bo nie ma mokrej ziemi wokół samochodu i nie wnosisz błota jak wchodzisz.
Korzystania z prądu też bym
  • Odpowiedz
@skalar_neonka: w Niemczech był zlot airsoftowy i organizatorzy nie mogli dłuższą chwilę dojść dlaczego w jednej strefie offgame co chwila wywala prąd. W końcu doszli, że ktoś podłączył swoją teslę do agregatu i przeciążenie robiło swoje ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Swoją drogą, to też pokazuje, ile warte są opinie na Google. Zarówno te pozytywne, jak i negatywne. Nigdy nie wiesz, kto pisze prawdę, a kto ładuje Teslę XD


@AvantaR: Dlatego warto czytać odpowiedzi właściciela, żeby odsiać takie pole namiotowe od Villi Karpatka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Dla komentujących który nie maja mózgu - czyli prawie wszystkich - gościu płacił za to ładowanie praktycznie tą samą stawkę.
Dla komentujących który nie mają Tesli ani innego elektryka - bo zwyczajnie ich nie stać/ nie chcą czy whatever - to normalne że ktoś podjeżdżający na camping ładuje sobie auto.

Jedynym ciekawym faktem jest to że koleś ukrywał to, chociaż szczerze mówiąc sądze żę mógł schować auto przed słońcem - jak to
  • Odpowiedz
@Yelonek: no sorry bardzo, ale wysokie ceny ładowania elektryka to są konsekwencje ludzkich wyborów. Gdy ja pojadę swoim dieslem na wakacje to mam prawo ukraść paliwo, bo w moim mniemaniu jest za drogie?
  • Odpowiedz
Dużo wygodniej jest wpiąć się do gniazdka, które jest w pobliżu niż jechać w specjalne miejsce, a potem wracać. Takie rytuały to się odprawia w spalinowych samochodach.


@Yelonek: aha xDDD
  • Odpowiedz
@housmed: nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Regulaminowo są wydzielone miejsca na ładowanie takich samochodów, gdzie pewnie trzeba odpowiednia większą stawkę zapłacić za pobyt, a tutaj Janusz ewidentnie przyciął w kulki i chciał zaoszczędzić klika PLNów.
  • Odpowiedz
@Rozkoszniaczek: Po co jest gniazdo przy kempingu? Można wpinać w nie urządzenia? Facet przecież nie kradł tego prądu, bo do tego gniazdo służy. Wpiął do sieci urządzenie elektryczne. Jest jakieś ograniczenie ile prądu można zużyć z danego gniazda? Jeśli tak, to mogę ustawić ograniczenie tak, żeby samochód się nie ładował, a brał tylko na bieżącą konsumpcję.
Nie wiem w czym miał problem właściciel, dlatego chciałbym wiedzieć jaki to obiekt, ale
  • Odpowiedz
@LittleOpa: No właśnie. Jakie jest ograczenie? Moc, która spali instalację? To można to zmniejszyć. Całkowita ilość pobranej energii? To można zmierzyć.
Samochód elektryczny to nie spawarka, ani piec hutrniczy. Bierze tyle energii na ile mu pozwolisz.
  • Odpowiedz
@harakiri888: na grupie z której to wyszło jest jednak trochę inna wersja wydarzeń, widać żę właściciel ewidetnie dostał jakieś piany po tym jak zobaczył że ktoś odwalił coś takiego. Druga sprawa że to gniazdo miało ograniczoną moc, jeśli nawet ładował to dostawał tak niski prąd że w ciągu 24h zużyłby prądu za jakieś 30 zł.

Może i janusz ale takie sytuacje jak kradniecie prądu w kwestii ładowania łódek, hulajnóg elektrycznych
  • Odpowiedz