Wpis z mikrobloga

@KupujacKarmeDlaKotaNieMajacKota: tutaj temat (długość życia) jest dużo bardziej złożony i ciężko go sprowadzić do dwóch czynników.

Zresztą- jak wspomniałam, ja nie jestem za różnym wiekiem emerytalnym.
Nie jestem też entuzjastką parytetów, budzą moje mocno mieszane uczucia. Jeszcze sobie wyrabiam ostetczne zdanie na ten temat.

Wg mnie obie płcie, z racji samej płci, kulturowo i biologicznie są obarczone wieloma róznicami- również takimi, które je z racji tej płci w jakiś sposób obciążają.
@sayanek: dlatego przewidywana długość życia powinna być liczona indywidualnie z wykorzystaniem danych medycznych. Można użyć wartości średniej dla całej populacji, zobaczyć jak daleko od tego wypada dany obywatel, założyć jakieś limity i można wprowadzić korekcję od tego mniejszą niż 100%.
@Pompejusz: temat wcześniejszych emerytur nie jest mi dobrze znany.
Wydaje mi się, że gdyby były liczone normalnie, tj 'odłożona' suma/ pozostały czas życia w latach, to wcale nie były by atrakcyjne, bo przecież odkłada się jakieś 50% mniej i do tego planuje się żyć na emeryturze jakieś 2 razy dłużej. To powinny wychodzić 4 razy niższe kwoty na rok, czy na miesiąc.
Czy ktoś może mi wyjaśnić jak to jest?
@sayanek: spoko, ja też pisałam idąc i zrobiłam burdel w komentarzach XD ale już chyba ogarnięte.

Jak sam zauważyłeś- z OPem wyjaśnione.

Co do Twojego przykładu- ja akurat nie do końca to kupuje. Tzn. wiem, co masz na myśli. Fajnie by było, żeby wypłacanie świadczeń było bardziej precyzyjne dopasowane do faktycznej długości życia. Jest to generalnie w interesie wszystkich „zrzucających się”, żeby sami, jako jednostka wykorzystali na emeryturze kwotę jak najbardziej
prawdę mówiąc jak ktoś czeka na emeryturę i te gówno pieniądze to już przegrał życie.


@asdfghjkl: dokładnie. Ludzie tak się tą emeryturą srają jakby całe życie na nią czekali. Emerytura to jest zasiłek na końcówkę życia. Żyjecie teraz i nie czekajcie na emeryturę. Ja nie zakładam w ogóle emerytury. Mogę jej nie doczekać albo nigdy nie przestać pracować. A oszczędności i majątek to się powinno mieć zawsze bo nigdy nie wiecie
I tutaj też nie dzieliłabym na płcie tylko patrzyła indywidualnie, jeśli mielibyśmy rozmawiać o wymarzonych efektach.


@hellyea: Ale żadne badanie nie jest w stanie wykazać jak długo kto będzie żyć, a tutaj już mamy gotową statystykę która uśrednia cały rynek. I ja rozumiem wszystko, że nie mogą tak zrobić bo kobiety zaczęłyby otrzymywać głodowe emerytury i zacząłby się burdel i pokazywanie w TV każdego faceta w podeszłym wieku że o ten
Ja nie zakładam w ogóle emerytury


@inflacja_biedaku: podobnie u mnie. Na emeryture ide kiedy mi sie podoba a nie kiedy osiągnę jakis mityczny wiek. Także w życiu działam tak, żeby moć udać się za zasłużony spoczynek w momencie w którym mnie się zachce. Nie mam zamiaru złamanego grosza odbierać bo to jak by ci ktos w morde napluł.
@inflacja_biedaku: tak sobie taraz pomyslałem, że wielu ludzi w polsce wiek emerytalny traktuje tak jakby to było jakies pozwolenie na nie pracowanie. Tak jakby wcześnie nie można było zacząć sobie odpoczywać. Smutne w sumie
@sayanek: jest jakaś statystyka. Ale czy patrzeć lokalnie czy ogólnokrajowo (lokalnie może się różnić). Czy patrzeć na to, skąd ta długość zycia wynika (meeeega złożony temat). No i co jak chłopy jednak przeżyją więcej? To co dalej? XD a baba krócej, a mimo to dostawała nędzną wmeryturę tylko dlatego, że baba?
Mnóstwo pytań, tak mało odpowiedzi odpowiedzi :D ja się nie podejmuję. Nie zrozum mnie źle- dla mnie zeozumiałe jest, że
@sayanek: albo problem z długością męskiego życia na kobiety. I tutaj cyk! Awanturka o przyczyny tego długiego/krótkiego życia i kto ma gorzej/lepiej/kogo ze znajomych wykończyła baba/chłop, kto ciężej pracuje, kto rodzi, a kto wozi śmieci, kto umiera z przepracowania, a kto z innego powodu…
Każdy ma swoją perspektywę. Dlatego te tematy nie sa takie proste i 0/1.
@hellyea: pewnie ze względu na czas wykluczenia kobiety w połogu z rynku pracy. Zgaduje, że obecny kształt zasad przechodzenia na emeryturę formował się w latach 90 i zakładano, że tfr będzie się kręcił w okolicy 2.1, co daje ok 2,5roku na dziecko. Czasy się zmieniły. Tfr poleciał na ryj, ok 30% młodych kobiet deklaruje brak planow/chęci rodzenia. Z mojego punktu widzenia uzależnienie wieku emerytalnego kobiet powinno być jednostkowo uzależnione od ilości
@kiciek: no i co w związku z tym, że obliczają to średniej dla obu płci skoro pomiędzy wiekiem przejścia na emeryturę kobiet i mężczyzn jest 60 miesięcy różnicy? Kobieta, która pracuje 2 lata dłużej ma emeryturę wyższą, zbiera więcej środków i krócej tą emeryturę będzie pobierać.

Co w związku z tym, że kobieta może przejąć emeryturę męża? Mąż może to samo zrobić. A teraz będzie można brać dwie i będzie do
@nypel012: możliwe. Kiedyś mi się obiło też o uszy, że po to, żeby pomagać przy wnunkach. Ale nie podjęłam próby zwrryfikowania tego, może to była czyjaś luźna teoria.
Ja akurat nie poparłabym uzależnienia wieku emerytalnego od ilości urodzinych dzieci.