Wpis z mikrobloga

@OlFunkyBastard: Alkohol nie jest produktem spożywczym. To silny rakotwórczy rozpuszczalnik organiczny. Nie istnieje bezpieczna dla zdrowia dawka. Ale za to jest wszechobecny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Greensy: @staryalkus @nocny-mirek jestem pewny, że te wykopowe bojówki w stylu - drink w sobotę = alkoholizm, to klasyczny piwniczny przegryw, który agresją w stosunku do czyjegoś dobrego samopoczucia, wyraża swoje wewnętrzne, pełne bólu wycie o bycie akceptowanym i lubianym przez kogokolwiek.
Jak to ktoś może spędzać miło czas z innymi ludźmi, a nawet kobietami (!!!!) wypijając przy okazji pewną dawkę etanolu, dobrze się pobawić, poszerzyć horyzonty, poznać nowych ludzi, a
  • Odpowiedz
Pijesz regularnie minimum raz w tygodniu? = alkoholik


@Greensy:

Stary znam kilku alkoholików, cześć aktywnych część niepijących.

Nie ma chyba gorszego sortu człowieka.
Gówno w życiu osiągnęło, w najlepszym przypadku przykleiło się do statku i krzyczy "płyniemy", a mądre to tooooo.

A już jak przestanie pić to, człowieku, osiągnięcie i wzrost ego oraz własnej wartości porównywalny ze zdobyciem kompletu złotych medali na IO.

Kiedyś taki przegryw mi tłumaczył jakieś mądrości i
  • Odpowiedz
  • 1
w tym komuszym padole łez


@Micylian:

Polskie chlanie na umór znane było już wcześniej. Właściwie od wynalezienia destylacji.
  • Odpowiedz
@OlFunkyBastard: To prawda, nie każdy uzależni się od neurotoksycznej, zbędnej dla organizmu substancji. Ale ryzyko rośnie z częstotliwością i wielkością dawki, a celem „big booze” jest żeby wszyscy pili jak najwięcej ich produktu ????
  • Odpowiedz
@Greensy: to prymitywne podejście do używek. Patusami są ludzie co nie potrafią się kontrolować i uciekają w używki przed problemami. Wypicie lampki wina do obiadu, albo strzelenie piwa z kolegami na grillu nie jest problemem, problemem jest jak ktoś pije lampkę wina po pracy bo jest przemęczony albo wali browara bo jest smutny.
  • Odpowiedz
jak dobrze że dystyngowani Francuzi, Hiszpanie albo Austriacy w ogóle nie piją ( ͡° ͜ʖ


@staryalkus: A u was murzyn0w bio, wszyscy winni tylko nie my. Skądś to znamy. W cywilizowanym świecie istnieje coś takiego jak kultura picia i piweczko lub kieliszek wineczka do obiadu, ludzie sobie pomykają na delikatnym rauszu a nie 3-5 piw do obiadu lub 0,5-0,7 na wieczór. Jak zaczynasz pić to tylko po to żeby
  • Odpowiedz