@staryalkus: Smiech smiechem, ale badania wykazuja ze dieta srodziemnomorska jest jedna z najzdrowszych na swiecie, ale pewna duza wade. W krajach gdzie uwaza sie ze istnieje w przeciwienstwie do naszego kultura picia czyli ten jeden lub dwa kieliszki wina do posilku bedzie zbierac zniwo. Badania wykazuja ze tak czeste spozywanie wina lub alkoholi niskoprocentowych powoduje Alzheimera z ktorym wlasnie Europa zachodnia sie zmaga i bedzie zagac w coraz to wiekszej
@Keiosss to raczej oznacza, że możesz mieć problemy, skoro dopiero po alkoholu jesteś w stanie się dobrze bawić. Wynika z tego, że uzależniasz dobrą zabawę od wypicia alkoholu.
@Greensy ufff, dobrze, że mój wujek pije tylko, co dwa, trzy lata i go odcina na 3 tygodnie. Jakby pił co tydzień dwa piwka w piątek to wtedy byłby alkoholikiem.
Według mnie uzależnienie jest wtedy kiedy zaniedbujesz swoje obowiązki, pijesz bo musisz, pijesz bo jesteś smutny. Można pić co tydzień ze znajomymi wieczorem w piątek ale poza tym żyć normalnie, nie będąc alkoholikiem.
@Greensy Od jakiegoś czasu jest taka nagonka na a-----l że aż mi się rzygać chcę. Najśmieszniejsze jest to, że większość tych anty alko postów, to takie dowartościowywanie się, w stylu ,, ooo patrzcie ja nie pije, a oni piją, je bana chołota i nędza, jestem taki super, a-----l zły najgorszy, głupi kraj modli się do alko ,, Ile nienawiści musi być w takim małym wypokowiczu.
@Varmandoble dokładnie, to jego słowa. chciałbym tutaj wszystkich zachęcić do przesłuchania wymienionego podcastu. Btw. co najwyżej w fikcji i kłamstwie, jakie tworzą mechanizmy uzależnienia. Tak jak zreszta widać powyżej
Według mnie uzależnienie jest wtedy kiedy zaniedbujesz swoje obowiązki, pijesz bo musisz, pijesz bo jesteś smutny.
@duzeelobenc: Uzależenienie jest w ogóle spektrum, zaniedbywanie swoich obowiązków jest już po jakimś czasie. Są w końcu funkcjonujący alkoholicy, prawda? :)
Taki "rule of thumb" w uzależnieniu to regulacja emocji - jeżeli używasz jakiejś substancji, by regulować swoje emocje (jak np. smutek, radość, nuda etc.), to już jest jeden z warunków uzależnienia. Właściwie jak
Śmiem przypuszczać, że ktoś kto będzie wcinał tylko Chocapiki, słodkie napoje, chlebek z nutellą, smażeninę dzień w dzień wykończy się dużo szybciej niż ktoś kto pije np. 4 piwa tygodniowo. Dawka to jednak wszystko.
@PytonJajko Nie jest bardziej ubóstwiany niż tabletki przeciw bólowe, czy inne gówna reklamowane w tv. Demonizowanie alkoholu jest zwyczajnie płytkie. Człowiek ma dostęp do materiałów za i przeciw. Sam musi decydować.
Śmiem przypuszczać, że ktoś kto będzie wcinał tylko Chocapiki, słodkie napoje, chlebek z nutellą, smażeninę dzień w dzień wykończy się dużo szybciej niż ktoś kto pije np. 4 piwa tygodniowo.
@Wszebor: Chwileczkę, ale to nie jest dobre przełożenie ;D
By zrównać tutaj używanie, to musiałby codziennie pić a-----l, tak samo jak codziennie ktoś je niezdrowe jedzenie. W ogóle niezdrowe jedzenie też doskonale sprzęga z alkoholem, w sensie pijąc piwko i
@johny-kalesonny: No ale pisałeś przed chwilą, że nie ma bezpiecznej dawki, i w ogóle dużo się o tym trąbi, i właśnie z tym się nie zgadzam.
Na tej samej zasadzie to nie ma bezpiecznej dawki Nutelli, bo to straszne g*wno, no ale jesli ktoś tego nie żre codziennie tylko je czasem kromkę z Nutellą na deser, to idzie żyć. Chociaż wiadomo, że gdyby to całkiem rzucił, to pewnie długofalowo poczułby
@duzeelobenc polecam posłuchać tej rozmowy https://youtu.be/RhbOYmAbLHM On też miał świetną pracę, codziennie ćwiczył i biegał, dzieciom gotował obiadki i ich nie zaniedbywał. Nie chlał też na umor, raptem parę piwek wieczorem.
Przecież można napić się wina bezalkoholowego, piwa bezalkoholowego skoro lubicie smak.
@PytonJajko: Nie można. Każde, dosłownie KAŻDE (z tych które próbowałem) p--o bezalkoholowe smakuje jak wodą z glukozą. I każde poszło do zlewu, bo to po prostu obrzydliwe w smaku, tego nie da się pić. Zrób sobie kiedyś test, a przestaniesz używać tego argumentu.
Pijesz regularnie minimum raz w tygodniu? = alkoholik
źródło: comment_16722750248nvDh7qNBl7zG3sWzvAb2h,w400
PobierzWynika z tego, że uzależniasz dobrą zabawę od wypicia alkoholu.
@Greensy: regularnie raz w roku też, przecież zawsze mówią, że jak już pijesz regularnie to po chłopie
Btw. co najwyżej w fikcji i kłamstwie, jakie tworzą mechanizmy uzależnienia. Tak jak zreszta widać powyżej
@sizzln: Nie co ty mówisz, z wujkiem się nie napijesz młody?
@duzeelobenc: Uzależenienie jest w ogóle spektrum, zaniedbywanie swoich obowiązków jest już po jakimś czasie. Są w końcu funkcjonujący alkoholicy, prawda? :)
Taki "rule of thumb" w uzależnieniu to regulacja emocji - jeżeli używasz jakiejś substancji, by regulować swoje emocje (jak np. smutek, radość, nuda etc.), to już jest jeden z warunków uzależnienia. Właściwie jak
Trochę mi się to nie widzi.....
Śmiem przypuszczać, że ktoś kto będzie wcinał tylko Chocapiki, słodkie napoje, chlebek z nutellą, smażeninę dzień w dzień wykończy się dużo szybciej niż ktoś kto pije np. 4 piwa tygodniowo. Dawka to jednak wszystko.
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz@Wszebor: Chwileczkę, ale to nie jest dobre przełożenie ;D
By zrównać tutaj używanie, to musiałby codziennie pić a-----l, tak samo jak codziennie ktoś je niezdrowe jedzenie. W ogóle niezdrowe jedzenie też doskonale sprzęga z alkoholem, w sensie pijąc piwko i
Na tej samej zasadzie to nie ma bezpiecznej dawki Nutelli, bo to straszne g*wno, no ale jesli ktoś tego nie żre codziennie tylko je czasem kromkę z Nutellą na deser, to idzie żyć. Chociaż wiadomo, że gdyby to całkiem rzucił, to pewnie długofalowo poczułby
https://youtu.be/RhbOYmAbLHM
On też miał świetną pracę, codziennie ćwiczył i biegał, dzieciom gotował obiadki i ich nie zaniedbywał.
Nie chlał też na umor, raptem parę piwek wieczorem.
Ale z czasem się okazało, że nie da się bez nich
@PytonJajko: Nie można. Każde, dosłownie KAŻDE (z tych które próbowałem) p--o bezalkoholowe smakuje jak wodą z glukozą.
I każde poszło do zlewu, bo to po prostu obrzydliwe w smaku, tego nie da się pić.
Zrób sobie kiedyś test, a przestaniesz używać tego argumentu.