Wpis z mikrobloga

@Kozikiewicz: Racja, ale musisz też wiedzieć, że po pierwsze introwertyk męczy się w trakcie dłuższych spotkań a nie, że "nie lubi towarzystwa". Po drugie, są różne stopnie " introwertyzmu". Istnieje teoria, że skrajnym przypadkiem jest autyzm. Ja np. mogę i cztery godziny prowadzić gadke szmatke po czym bardzo szybko tracę energię a w większej grupie o wiele krócej.
  • Odpowiedz
  • 6
ale musisz też wiedzieć, że po pierwsze introwertyk męczy się w trakcie dłuższych spotkań a nie, że "nie lubi towarzystwa"


@wojtek-m: To jest właśnie taka pop-psychologiczna definicja, przez którą to słowo traci swoje znaczenie. Każdy w końcu się zmęczy towarzystwem i spotkaniami, jesteśmy tylko ludźmi i się męczymy, a kwestia tego jak szybko może zależeć od masy czynników, niekoniecznie od poziomu introwersji/ekstrawersji. Pytanie też, jaki poziom odporności na zmęczenie uznać za
Kozikiewicz - > ale musisz też wiedzieć, że po pierwsze introwertyk męczy się w trakc...

źródło: EkstrawersjaIntrowersja

Pobierz
  • Odpowiedz
@Akki_ee: Możliwe, że coś takiego masz. Ja, dla przykładu, kiedy prowadzę z kimś bajerkę i w pewnym momencie już przestaję czuć z niej przyjemność widzę pewne zakłopotanie w oczach drugiej osoby. Czasami pytają się czy coś nie tak? Bardziej wrażliwe osoby zaczynają się zastanawiać, czy przypadkiem to nie ich wina. Wtedy jest mi cholernie przykro, szczególnie jeśli rozmawiało się z miłą panią i takie przeżycia mogą z czasem wywołać próbę
  • Odpowiedz
@ff99pl: Masz prawo w nic nie wierzyć i wszystko kwestionować. Masz może jakieś prywatne zdanie na temat ludzi zwanych "introwertykami"? Jeśli się da, bez jakiś obraźliwych określeń.
  • Odpowiedz
@der_wolf: kto ci tak powiedział? Może chodziło ci o to, że nie spędza DUŻO czasu z ludźmi. To, że zdarzają się kompletne odludki, nie znaczy, że wszyscy introwertycy tacy są i że to ich definiuje. Większość lubi towarzystwo tylko z umiarem. Np. w towarzystwie ekstrawertyków czuję się doskonale bo on/ona ładuje swoje "baterie" przez rozmowę ze mną a ja mogę chwilę odpocząć w interakcji z ludźmi, bo pomaga prowadzić rozmowę.
  • Odpowiedz
@wojtek-m: Bardzo możliwe. Ogólnie ekstrawersja w połączeniu z aspołecznością jest bardzo męczącą mieszanką, gdzie w momencie naładowania sobie bateryjek innymi ludźmi robisz wszystko co możesz aby ich potem odrzucić.Czy to szukasz usilnie powodów, dla których ktoś cię "w-----ł" czy poprostu spędzanie z ludźmi przestaje ci nagle sprawiać jakąkolwiek przyjemność. Takie zamykanie się w kole przyciągania i odciągania od siebie innych ludzi.
  • Odpowiedz