Wpis z mikrobloga

Odrestaurowane sanatorium Gurewicza w Otwocku (Nowy Gurewicz) to dziś kawiarnia i restauracja a jednocześnie jeden z największych odrestaurowanych zgodnie z oryginałem drewnianych budynków Europy. Niektóre źródła podają, że wśród budynków o jednej zwartej bryle drewnianej - jest największy.

Zapraszam na wykop: Okolice Warszawy znane i te mniej: Dwie stolice, twierdza Modlin, Świdermajer

Większość budowli w stylu Świdermajer w Otwocku, Falenicy czy Józefowie dziś nie istnieje. Zachowało się może 5% ten unikatowej substancji. Domów w stylu swiss chatelet, budowanych dla bogatych letników z Warszawy wzdłuż linii kolejowej pośród sosnowych lasów, wydm i meandrów rzeki Świder - które to tereny gwarantowały dobre warunki oddechowe i wypoczynkowe (określenie "morski klimat w środku Mazowsza"

#pannoramixtrip #otwock #ciekawostki #architektura
Pannoramix - Odrestaurowane sanatorium Gurewicza w Otwocku (Nowy Gurewicz) to dziś ka...

źródło: _1128259-30

Pobierz
  • 27
@mprzemek: chyba trochę tak, ale głównie dlatego że nie było czego ratować - lata zaniedbań doprowadziły do tego. Z tego co kojarzę większość zewnętrznej elewacji jest stara/odnowiona.. środek nie wiem. Za to obecność betonu na obiekcie to nie jest świeża sprawa, jeden z poprzednich remontów już tak wyglądał. Teraz pewnie jest go po prostu więcej.
Ja tam wolę taką formę restaurowania budynku niż ogień czy ruina.
@mprzemek: chyba czytaliśmy ten sam wpis tego samego społeczniaka, stek bzdur bez wiedzy i wyobraźni.
Po pierwsze, to tak ogromny budynek drewniany nie miał przez wiele lat inwestora, więc trzeba się cieszyć, że ktoś władował w to ogromne pieniądze. Budynek jest naprawdę ładnie odbudowany, po tylu latach zaniedbań nie dało się każdego kawałka drewna uratować. Z jednej strony odrestaurowany zgodnie ze starym wyglądem a z drugiej strony przystosowany zgodnie z dzisiejszą
@ATAT-2: Zgadzam się, konserwator to raz, a dwa trzeba pamiętać, że większość z tych domów to były mieszkania komunalne o które nikt nie dbał przez wiele lat. Nawet jak ludzie w którymś momencie otrzymali mieszkania w nich na własność, to woleli oddać miastu aby nie ponosić kosztów remontów. Znam przypadek jednego budynku, który jest teraz stawiany za wzór, ale to rodzina go zamieszkująca wiele lat o niego dbała.
trzeba się cieszyć, że Gurewicz dalej stoi, mniejsza czy dalej drewniany czy murowany, klimat pozostał. Co do reszty świdermajerów to niestety były domy podzielone na mieszkania socjalne, kto miał o nie dbać? rodzinki które zwykle ledwo wiązał koniec z końcem? Takie zabytki to tylko problem niestety ???? fajny grunt z gorącym kartoflem który prędzej czy później spali się jak składowisko śmieci w sezonie letnim.
@kierowcapieszyrowerzysta: Nie pisz głupot, widziałem gdzieś na internecie wpisy sprzed paru lat samego konserwatora który twierdził, że spora ilość oryginalnej substancji (drewna) jest zdatna do użytku i budynku nie trzeba rozwalać, tymczasem później ten sam "konserwator" pozował do samych fundamentów po wyburzeniu Gurewicza, tam jedynie chyba jedna weranda/balkon (zwał jak zwał) pochodzi z oryginalnego gurewicza a reszta to obłożony beton. Mało tego ten budynek nadal wpisany jest do rejestru zabytków, takie
@Pannoramix: dodałem do ulubionych Twój wpis i zabiore tam różową na randkę.
co do świdermajerów to widziałem, że Otwock chciałby trochę się odbudować w tym stylu i są za darmo projekty domów w tym stylu dla chcących się budować w okolicy