Nie dałoby się jakoś zrobić tak, aby ludzie zamiast "inwestować" kapitał w mieszkania i domu, czyniąc je niedostępnymi dla młodych, opóźniając tym samym wiek założenia rodziny, zmniejszając w następstwie dzietność....
Żeby ludzie inwestowali nadmiar kapitału w firmy np. poprzez zakup akcji na giełdzie? Przedsiębiorstwa obniżyły by tym samym koszty działalności, ponieważ nie lewarowały by się drogim kredytem bankowym lecz pozyskiwały kapitał bezpośrednio od akcjonariuszy. Wzrosłaby skłonność do inwestowania czyli firmy rozwijałyby się szybciej, czyli wzrosłoby zapotrzbowanie na zatrudnienie, wypłacały by dywidendy, płaciły wyższe podatki ( nie nominalnie, po prostu poprzez efekt skali), państwo dyskoponowałoby większym kapitałem na inwestycje społeczne, a komfort społeczno-gospodarczy i dostępność lokum skróciłby okres kiedy młodzi ludzie beznamiętnie konsumują i prędzej decydowali by się na zakładanie rodziny czyli problem dzietność by zmalał..
@rachuneksumienia: inwestowanie w akcje nie jest u nas popularne i ludzie wolą coś "realne/rzeczywistego". Przecież niektórzy twierdzą, że nawet cyferki w koncie w banku nie są twoje, to co dopiero z akcjami i ich zmienną ceną?
@rachuneksumienia: problemem u nas jest wszelki scam Ostatnio na tapecie Palikot i jego beczki inwestycyjne Już pomijając fakt, że samo GPW to tragedia sama w sobie
@rachuneksumienia: imo należy wprowadzić wysoki podatek dla kupujących drugie i dalsze mieszkania w mieście. Coś takiego jak w singapurze. A potem jeszcze zrobić coś co uwolniłoby wynajmowane mieszkania dla osób chcących mieć własny kąt. Tylko nie wiem czy kataster to właściwe rozwiązanie.
@UwagaWykopy: Owszem, cyferki w banku nie są Twoje, to zobowiązanie banku do wypłaty Ci tych cyferek na Twoje żądanie. Wystarczy, że 10% klientów ruszy po wszystkie "swoje cyferki" i dla Ciebie zabraknie :)
Moi dziadkowie mieszkają w mieście tak jak i moi rodzice. Prawdopodobnie dostanę po nich 2 mieszkania.
Ja z dziewczyna kupujemy teraz mieszkanie bo przecież nie będziemy mieszkać ani z jednymi ani z drugimi.
I ty chcesz podatkowac to ze przez pokolenia moja rodzina sobie odmawiała czegos oszczędzała lub po prostu mądrze wydawała pieniądze i ukarać mnie podatkiem? XD
Ale to nie ty to zarobileś tylko twoja rodzina. Ty jesteś trutniem co to dostanie za darmo. Prawie na całym cywilizowanym świecie masz podatek od dziedziczenia w wysokoście 30-50%.
@rachuneksumienia: chłopie pytasz czy nie dałoby się zmusić osób do inwestowania w coś innego niż mieszkania, to podsunąłem Ci rozwiązanie z singapuru - wysokie opodatkowanie kupna mieszkania w innym celu niż na swoje potrzeby mieszkaniowe. W miastach jest ograniczona ilość miejsca, szczególnie kiedy u nas 60-70% młodych osób chciałoby mieszkać w którymś z kilku większych miast.
I nie wiem co to ma do rzeczy w związku z mieszkaniami od rodziców i
@lecho182: Czy ty się z ch**em na głowę nie pozamieniałeś?
Ja jestem trutniem ponieważ nie pracuje na UOP płacząc że ledwie mi starcza na rate kredytu walcząc o przetrwanie, tylko po prostu nie muszę tyle uwagi poświęcać na czynności związane z przetrwaniem?
Tak dzięki mojej rodzinie i jej mentalności mogę teraz zajmować się ważniejszymi sprawami jak rozwijanie działalności, samorozwój czy działalność społeczna (ok nic wielkiego bo jestem trenerem sportowym w klubie
I ty chcesz podatkowac to ze przez pokolenia moja rodzina sobie odmawiała czegos oszczędzała lub po prostu mądrze wydawała pieniądze i ukarać mnie podatkiem? XD
Bo ktoś przyjechał ze wsi na studia i mu się spodobało i nie może sobie kupić mieszkania na Kazimierzu z pensji w korpo bo iPhone w abonamencie, sneakersy, i hobby podróżowanie? XD
@rachuneksumienia: i jaki ty w tym miales udzial, ze ci sie nalezy? I jak
Żeby ludzie inwestowali nadmiar kapitału w firmy np. poprzez zakup akcji na giełdzie? Przedsiębiorstwa obniżyły by tym samym koszty działalności, ponieważ nie lewarowały by się drogim kredytem bankowym lecz pozyskiwały kapitał bezpośrednio od akcjonariuszy. Wzrosłaby skłonność do inwestowania czyli firmy rozwijałyby się szybciej, czyli wzrosłoby zapotrzbowanie na zatrudnienie, wypłacały by dywidendy, płaciły wyższe podatki ( nie nominalnie, po prostu poprzez efekt skali), państwo dyskoponowałoby większym kapitałem na inwestycje społeczne, a komfort społeczno-gospodarczy i dostępność lokum skróciłby okres kiedy młodzi ludzie beznamiętnie konsumują i prędzej decydowali by się na zakładanie rodziny czyli problem dzietność by zmalał..
Czy ja czegoś nie rozumiem?
#nieruchomosci #gospodarka #ekonomia #spoleczenstwo @mickpl
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
Ostatnio na tapecie Palikot i jego beczki inwestycyjne
Już pomijając fakt, że samo GPW to tragedia sama w sobie
Moi dziadkowie mieszkają w mieście tak jak i moi rodzice. Prawdopodobnie dostanę po nich 2 mieszkania.
Ja z dziewczyna kupujemy teraz mieszkanie bo przecież nie będziemy mieszkać ani z jednymi ani z drugimi.
I ty chcesz podatkowac to ze przez pokolenia moja rodzina sobie odmawiała czegos oszczędzała lub po prostu mądrze wydawała pieniądze i ukarać mnie podatkiem? XD
Bo ktoś przyjechał ze wsi na studia i mu
@rachuneksumienia:
Ale to nie ty to zarobileś tylko twoja rodzina. Ty jesteś trutniem co to dostanie za darmo. Prawie na całym cywilizowanym świecie masz podatek od dziedziczenia w wysokoście 30-50%.
I nie wiem co to ma do rzeczy w związku z mieszkaniami od rodziców i
Ja jestem trutniem ponieważ nie pracuje na UOP płacząc że ledwie mi starcza na rate kredytu walcząc o przetrwanie, tylko po prostu nie muszę tyle uwagi poświęcać na czynności związane z przetrwaniem?
Tak dzięki mojej rodzinie i jej mentalności mogę teraz zajmować się ważniejszymi sprawami jak rozwijanie działalności, samorozwój czy działalność społeczna (ok nic wielkiego bo jestem trenerem sportowym w klubie
@rachuneksumienia: i jaki ty w tym miales udzial, ze ci sie nalezy? I jak