Aktywne Wpisy
Bergi +131
Siema, prowadzę badania do pracy magisterskiej - dlatego potrzebuję waszych odpowiedzi.
Więc robię #rozdajo na 100 PLN bliczkiem. Losowanie za tydzień jednej osoby z plusujących ten wpis + screen w komentarzu, że wypełniłeś/aś ankietę.
Ankieta krótka i mam nadzieję przyjemna - temat zakupu nowego telefonu i znajomości marki.
Link do ankiety:
https://forms.gle/xoKGTNtrFVV1Dpyg7
#ankieta #magisterka #studia
Więc robię #rozdajo na 100 PLN bliczkiem. Losowanie za tydzień jednej osoby z plusujących ten wpis + screen w komentarzu, że wypełniłeś/aś ankietę.
Ankieta krótka i mam nadzieję przyjemna - temat zakupu nowego telefonu i znajomości marki.
Link do ankiety:
https://forms.gle/xoKGTNtrFVV1Dpyg7
#ankieta #magisterka #studia
MrMas +461
@gigadude: gdybys jechal szybciej to deszcz sam by splywal
Zgadzam się w pełni. Ludzie nie ogarniają jazdy i mają pretensje do lepszych kierowców czegoż ten wariat go wyprzedza 120km/h na krajówce. Wyprzedza, bo musi obrobić całą kolumnę miernot za tirem.
Jeszcze to #!$%@? o tym jak prędkość jest niebezpieczna. Przypisy wymyślono w czasach aut pokroju dużego fiata czy poloneza. Dzisiejsze auta hamują z 2x krótszym dystansie niż te
@Darth_Gohan: To nie jest prawda. Przy dzisiejszym stanie techniki jazda poniżej limitu gdy nie ma dużej ulewy czy
Jeżeli to jest sarkazm i na prawdę 100-120 km/h na krajówce to dla Ciebie piractwo drogowe, to na prawdę dziwne. Nie mówię o jeżdżeniu "szybko ale bezpiecznie", ale zazwyczaj jadąc gdzieś w trasę staram się jechać właśnie te 110-120
proszę się od nich #!$%@?ć i jeździć zbiorkomem
łoni tu 10 lat po ty drodze jeżdżo i tu można
A pozostałych dzbanów co się wypowiedzieli wyżej nie mam co wołać, skoro akceptują tylko jazdę równą albo powyżej danego ograniczenia. Jak ktoś chce sobie jechać ekonomicznie 60km/h bo mu wygodnie i jedzie dla przyjemności a nie mu się życie #!$%@?ło z torem wyścigowym to ma do tego pełne prawo i nie jego sprawa, że takie ****** jak wy chcą "jechać jak technika pozwala" swoim BMW/Audi, wasz problem.
Pozdrawiam, jeżdżę
Ja miałem raz podobną sytuacje, noc roboty drogowe na krajówce ograniczenie do 50 km/h, ale jadę 70 km/h bo w nocy to nie ma robotników. Aż podjeżdża mi tir pod sam bagażnik i debil mruga mi długimi. Nie reagowałem na to jeszcze zaczął trąbić, po kilku takich trąbnięciach zwolniłem do przepisowych 50 km/h, a ten debil cały czas to samo, w końcu przestał. Najgorsze 10 km jazdy w