Wpis z mikrobloga

Jechałem wczoraj ok 400km przez Polskę, tylko kawałek eską, reszta zwykle drogi. Cały czas zgodnie z przepisami co chyba dla #!$%@? tirowców nie do pojęcia. Poza terenem zabudowanym było ok, ale kiedy była jakas wiocha albo ograniczenie prędkości oni #!$%@? dalej i podjeżdżali mi i innym pod sam zderzak czasami wręcz "na zapałkę". A najlepszy był śmieć z meganki o rejestracji cwl (to chyba skrót od cwel), była dosłownie ściana deszczu i wycieraczki nie ogarniały zbierać, jechałem 50km/h bo takie były warunki w miejscu gdzie było ograniczenie do 70 i ten cwel nie dość że #!$%@?ł się na zderzak, to jeszcze trąbił i długimi świecił. Abyście napili się z butelki własnych szczochów i aby granulat dla świń i tirowców podrożał. Zamówiłem już kamerkę na tył, może uda się chociaż jednego wyeliminować z drogi. #bekaztransa
  • 179
@Under4est: Wypisz wymaluj @Krupier ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zgadzam się w pełni. Ludzie nie ogarniają jazdy i mają pretensje do lepszych kierowców czegoż ten wariat go wyprzedza 120km/h na krajówce. Wyprzedza, bo musi obrobić całą kolumnę miernot za tirem.

Jeszcze to #!$%@? o tym jak prędkość jest niebezpieczna. Przypisy wymyślono w czasach aut pokroju dużego fiata czy poloneza. Dzisiejsze auta hamują z 2x krótszym dystansie niż te
@wezsepigulke Powolna jazda w Polsce to na ogół jest jechanie 5 km poniżej maksymalnego limitu na drodze niezależnie od tego jakie są warunki. Tak większość dzbanów to odbiera.

Potem te durnie wyprzedzają i mijasz ich 3 km dalej w rowie bo jednak nawet ich super opony nie dały rady w koleinach na zakręcie.


@Darth_Gohan: To nie jest prawda. Przy dzisiejszym stanie techniki jazda poniżej limitu gdy nie ma dużej ulewy czy
@cwlmod:

Zgadzam się w pełni. Ludzie nie ogarniają jazdy i mają pretensje do lepszych kierowców czegoż ten wariat go wyprzedza 120km/h na krajówce. Wyprzedza, bo musi obrobić całą kolumnę miernot za tirem.


Jeżeli to jest sarkazm i na prawdę 100-120 km/h na krajówce to dla Ciebie piractwo drogowe, to na prawdę dziwne. Nie mówię o jeżdżeniu "szybko ale bezpiecznie", ale zazwyczaj jadąc gdzieś w trasę staram się jechać właśnie te 110-120
Jeżeli to jest sarkazm i na prawdę 100-120 km/h na krajówce to dla Ciebie piractwo drogowe, to na prawdę dziwne. Nie mówię o jeżdżeniu "szybko ale bezpiecznie", ale zazwyczaj jadąc gdzieś w trasę staram się jechać właśnie te 110-120 tam gdzie nie ma ograniczeń. I nawet jazda za kimś, gdzie nie można wyprzedzić 90km/h mi nie przeszkadza. Za chwilę będzie miejsce to pojadę swoim tempem. Mi przeszkadza jak ktoś jedzie 70 na
@gigadude: Szanuję.
A pozostałych dzbanów co się wypowiedzieli wyżej nie mam co wołać, skoro akceptują tylko jazdę równą albo powyżej danego ograniczenia. Jak ktoś chce sobie jechać ekonomicznie 60km/h bo mu wygodnie i jedzie dla przyjemności a nie mu się życie #!$%@?ło z torem wyścigowym to ma do tego pełne prawo i nie jego sprawa, że takie ****** jak wy chcą "jechać jak technika pozwala" swoim BMW/Audi, wasz problem.
Pozdrawiam, jeżdżę
@gigadude: jak można się w ogóle tak zachowywać, żeby trąbić i świecić światłami na jakiejkolwiek drodze, szczególnie na jakiejś lokalnej w zabudowanym xD. Jak ktoś chce jechać 30 na godzinę na drodze niebędącej ekspresową to niech sobie jedzie, gówno Ci do tego xD. Nie umiesz wyprzedzać łamago to nie pchaj się do samochodu xD. A jak musisz poczuć tę adrenalinę bycia pół minuty wcześniej na światłach to se pograj w Truck
@gigadude: W mojej wiosce zrobili wiadukt bez żadnego chodnika. Gdy jadę po nim rowerem i przeciwny pas jest zajęty to #!$%@? potrafią jechać za mną i trąbic co parę sekund. Chyba myślą, że wezmę rower pod pachę i skoczę z nim z tego wiaduktu, by jaśnie Panu tirowcowi zrobić miejsce
@gigadude: @Otter @wezsepigulke
Ja miałem raz podobną sytuacje, noc roboty drogowe na krajówce ograniczenie do 50 km/h, ale jadę 70 km/h bo w nocy to nie ma robotników. Aż podjeżdża mi tir pod sam bagażnik i debil mruga mi długimi. Nie reagowałem na to jeszcze zaczął trąbić, po kilku takich trąbnięciach zwolniłem do przepisowych 50 km/h, a ten debil cały czas to samo, w końcu przestał. Najgorsze 10 km jazdy w