Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@OCIEBATON: to też jeszcze zależy jaka, np. kapuśniak trzeba pilnować, bigos też. Rosołek może sobie mrugać sam na gazie, ale warzyw tam trzeba się naobierać. Podzielam twój pogląd co do wyolbrzymiania wysiłku wkładanego w codzienne czynności ale zrobić je trzeba choć marudzić na nie nie trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@OCIEBATON: To jakaś kobieca przypadłość. Moja różowa też zawsze się pieprzy z tymi porządkami niewiadomo ile. Zawsze jak wyjedzie to ja w pół dnia potrafię doprowadzić mieszkanie z totalnego bajzlu do blysku, z praniem i wszystkim. A ta zanim drugie skończy to już pierwsze jest znowu usyfione i biadoli ile to się trzeba narobić...
  • Odpowiedz
trę ręcznie 2 kg ziemniaków na babkę ziemniaczaną XD. Still mniej niż godzina roboty


@OCIEBATON: no tak średnio wierzę że wyjęcie ziemniaków, obieranie, oczkowanie, umycie, ucieranie recznie, pomieszanie z resztą składników wyjdzie mniej niż godzinę.

Nie kroję wolno, a jak robię danie chinskie z warzywami i mięsem + czytanie przepisu w trakcie zawsze wychodzi jakieś 1.5 godziny.

Pranie to pikuś, ale rozwieszanie i CHOWANIE prania już jest trochę czasochłonne. Ty
  • Odpowiedz
@OCIEBATON: niektóre proste rzeczy były przedstawiane jako te wybitnie skomplikowane (np. ubieranie lampek na choinkę, czy ostrzenie noży), natomiast te, które uważałem za najfaniejsze robione przez ojca teraz jak go nie ma podziwiam (np. wyjście na dach i montaż anteny, czy niektóre inne "oczywiste" prace wykonywane przez "prawdzwiego mężczyznę" (np. wymiana sedesu/baterii w łazience, albo kontaktu).
  • Odpowiedz
@OCIEBATON
Od około 20 roku życia odkryłem te kłamstwa korporacyjne. Matka od zawsze ciągle sprząta, ile to sprzątania. Cały dzień sprząta, efekt marny. Od zawsze lubiłem porządek, czasami nawet aż naddto, także wypracowałem optymalizację tego wszystkiego. Aktualnie za 2-3h mogę posprzayac całe mieszkanie z totalnego bajzlu do połysku totalnego. Z innymi rzeczami podobnie, tj. pranie, gotowanie. Po prostu trzeba myśleć jak coś zrobić lepiej i szybciej. Od czego zacząć itd.
  • Odpowiedz
@OCIEBATON: Twoja mama narzekała Ci na ilość pracy w domu, co oznacza że byłeś już na świecie. Z tego co rozumiem Ty nie masz dzieci. Także nie do końca rozumiem co porównujesz.
  • Odpowiedz
@NdFeB dokładnie tak, przychodzę do pracy, robie swoje (lubie swoją pracę), i wracam do domu, żadnych zadań domowych, nauki, p---------a z ćwiczeniami kserowkami i podręcznikami.
  • Odpowiedz
@OCIEBATON: a ile masz lat? Zapewne wykonujesz te czynnosci tylko dla siebie. Twoja mam mając Ciebie + ojca, nie mowiac juz o jakims rodzenstwie robi to na kilka osob, pranie robi 2 razy dziennie, a nie raz na tydzien, obiad zakupy i reszta tez codziennie. Ty sobie zrobisz 2x w tygodniu spaghetti z torebki, a w reszte dni zjesz kebsa i mowisz, ze obiad to nic. Doceń mamuśke
  • Odpowiedz
@OCIEBATON: Tylko należy wziąć pod uwagę, że nie masz dzieci. Twoja Mama musiała ogarniać wszystkie domowe obowiązki i zająć się Tobą/Wami (nw czy masz rodzeństwo). Sam nie mam dzieci ale widzę po znajomych ze już jedno dziecko spowodowało to, że kontakt się bardzo ograniczył ze względu na gowniaka. Dla mnie tez zrobić pranie to jest nic strasznego ale ja załaduje pralke, włączę i idę dalej grać na konsoli a podejrzewam
  • Odpowiedz