Wpis z mikrobloga

odnośnie tej zaginionej 11 latki. gdyby nie było jakiejś chorej akcji to by napisali coś w stylu "dziewczynka zabłądziła w lesie" albo "zatrzasnęła się w toalecie na dworcu PKP". a jak piszą "rodzina prosi o uszanowanie prywatności" to wiadomo o co chodzi - poczuła zew kutangi i wyruszyła w świat po przygodę. ten wpisy nie ma na celu oczernianie kogokolwiek - wystarczy włączyć myślenie żeby rozkminić:

rodzina prosi o uszanowanie prywatności = poczuła zew kutangi

#takaprawda #p0lka #logikarozowychpaskow #zaginieni
  • 38
no fakty są takie że ona zaplanowała to wcześniej, wyszła z domu pod pretekstem wyrzucenia śmieci, pojechała na dworzec i stamtąd ten gość ją zabrał do auta. Oczywiście jest szansa że jakoś sprytnie ją wtedy otumanił czymś, ale wszystko wskazuje na to że pojechała z nim sama


@Towarzysz_Pawulon: fakty są takie, że to 12 letnie dziecko. Jeśli ktoś by skusił 4 letnie dziecko na cukierki, żeby wsiadło do obcego do samochodu
@Blueweb: ja #!$%@? ludzie są jakieś granice.

Tak bo 11 letnie dziecko pojmuje świat i ma podobne doświadczenie jak kilkudziesięcioletni typ xDDD

Ba nawet jakby miała 16 lat to wciąż bym twierdził, że gość ją zmanipulował i dziewczyna jest ofiarą groomingu. Pamiętam laski z tamtych lat i chłopaków. Laski fakt dojrzewają wcześniej, ale w głowie hormony im robią #!$%@? siano gorzej jak chłopakom. I tutaj jest ważna rola ojca, który wspomoże