Mam taki dziwny problem z Funboxem 2.0 (kiedyś już był, tak z rok, dwa temu), żaden sprzęt applowski (macbook, iphone, ipad) przestały się łączyć do sieci wifi udostępnionej z tego funboxa. Nie łączy się również chromecast, oraz laptop z linuxem. Sprzęty macowskie twierdzą, że jest złe hasło, albo, że za dużo sieci na danym kanale - co dziwne, bo to samo jest na 2.4 jaki na 5. Nie działa również połączenie z raspberry pi zero po wifi.
Co ciekawe jedyny sprzęt który się łączy z tą siecią wifi to android. Przy czym jeden dopiero po jakimś czasie (1-2 godziny).
Podsumowując: WTF?
Rozumiem, żeby nic nie było w stanie się połączyć, ale tak wybiórczo?
Funbox 2.0 miał jakiś update ostatnio? Czy rzeczywiście coś może zakłócać mi sieć jednocześnie na 2.4 i na 5Ghz?
Co ciekawe połączenie po kablu (ethernet) działa normalnie.
Ustawień wifi nie zmieniałem od lat, te same hasła, kanały ustawione na auto. Robiłem restarty routera, sprzętów.
No i magicznie zaczęło działać po 10 restarcie, WTF? Co tam może być nie tak, że przestaje działać na 1-2 dni, restarty nie pomagają, ale po tym 2 dniu jeszcze jeden restart i magia, zadziałał?
Mam taki dziwny problem z Funboxem 2.0 (kiedyś już był, tak z rok, dwa temu), żaden sprzęt applowski (macbook, iphone, ipad) przestały się łączyć do sieci wifi udostępnionej z tego funboxa. Nie łączy się również chromecast, oraz laptop z linuxem.
Sprzęty macowskie twierdzą, że jest złe hasło, albo, że za dużo sieci na danym kanale - co dziwne, bo to samo jest na 2.4 jaki na 5.
Nie działa również połączenie z raspberry pi zero po wifi.
Co ciekawe jedyny sprzęt który się łączy z tą siecią wifi to android. Przy czym jeden dopiero po jakimś czasie (1-2 godziny).
Podsumowując: WTF?
Rozumiem, żeby nic nie było w stanie się połączyć, ale tak wybiórczo?
Funbox 2.0 miał jakiś update ostatnio? Czy rzeczywiście coś może zakłócać mi sieć jednocześnie na 2.4 i na 5Ghz?
Co ciekawe połączenie po kablu (ethernet) działa normalnie.
Ustawień wifi nie zmieniałem od lat, te same hasła, kanały ustawione na auto.
Robiłem restarty routera, sprzętów.
Co tam może być nie tak, że przestaje działać na 1-2 dni, restarty nie pomagają, ale po tym 2 dniu jeszcze jeden restart i magia, zadziałał?
Jakieś certy wifi expirowały czy coś?