Wpis z mikrobloga

@karix98: Ja mam dużo znajomych, którzy są zdecydowanie z bogatszych rodzin niż ja i mają różne dodatkowe perki o których ja mogę pomarzyć. I zawsze to są też osoby, które najwięcej #!$%@?ą o jakiejś ciężkiej pracy i trudnościach losu xD

Jakbym ja tak miał, to na 100% każdemu dawałbym znać, że co tam biedaku, jak tam praca na kredycik, bo ja pracować nie muszę hehe
@karix98: na studiach miałem takich geniuszy. Hey dawid131 kiedy idziesz na własne mieszkanie, bo my już na swoim hehehe
- w tym jeden sprzedałe ziemię rolną po rodzicach i wybudował dom
- drugi dostał po babci duże mieszkanie w kamienicy
- trzeci miał jakieś mieszkanie ze spółdzielni (które pewnie wykupił za jakiś czas za grosze) bo jego ojciec był prezesem
( ͡° ͜ʖ ͡°)
: Ja mam dużo znajomych


@crewlove: @karix98 Ja w sumie nie, ale mam rodzine. Dla porównania. Jak mój kuzyn poślubił swoją obecną żonę, to rodzice od strony pana młodego kupili mieszkanie w mieście woj. im, na nowej drodze życia, aby nie musieli mieszkać z rodzicami ( bo na zmiane raz mieszkali u jednych, potem u drugich ) a rodzice od strony panny młodej kupili im wypasionego suva rodzinnego takiego xd
  • 208
@crewlove: moj stary cale zycie #!$%@? ze poza nim to nikt nie zna zycia i doroslosci. ze jestem rozpieszczona, ze doroslosc dopiero mnie zweryfikuje. ze mlodzi teraz to tylko imprezowac chca i to ''piotrusie pany'' bo nikt nie zapracuje na nic. dostal 4 pokojowe mieszkanie za darmo od tesciow. Samochody od 20 roku zycia funduje mu moja babcia. Moi dziadkowie placili absolutnie za wszystko, on musial tylko napelnic lodowke. Ja od
@karix98 @crewlove @Duszeczek @kefaise
Ja to zawsze nie kumam jak ludzie mający naprawdę bogate zaplecze finansowe i masę możliwości oraz wykształcenie w najlepszych prywatnych szkołach, nie są w stanie zrozumieć świata w jakim żyją.
Sam chodziłem przez trzy lata do prywatnej szkoły i tam dzieciaki były tak bogate że to dla mnie szok. Po latach jak się spotkaliśmy na spotkaniu klasowym to było jednak parę takich bananów co nie rozumiało jak nie
I zawsze to są też osoby, które najwięcej #!$%@?ą o jakiejś ciężkiej pracy


@crewlove: Jedno nie wyklucza drugiego. Piszesz o rozpieszczonych bananach. Ale jeśli bogaty rodzic nagradza dziecko za ciężką pracę/naukę/rozwój, to potem takiemu dziecku może się bardziej chcieć ciężko pracować, jeśli jego mózg jest uwarunkowany, że za pracę jest nagroda.
W przeciwieństwie do dziecka, które nigdy nic za włożony wysiłek od życia nie miało, bo bieda - jak się uczysz