Wpis z mikrobloga

Kim są ci wszyscy ludzie, którzy wysyłają zaproszenia na insta, twierdząc, że są vendorami i farmerami chorującemu grzyby i inne specyfiki, i dostarczają różne rzeczy na całym świecie. Zazwyczaj też mają swoje telegramy a na nich zdjęcia i filmy. Polubiłem pare stron proponowanych od Joe Rogana i zacząłem dostawać zaproszenia na insta. Na czym polega scam? Biorą pieniądze i nie wysyłają? Czy coś bardziej wysublimowanego?

#narkotykizawszespoko #lsd
  • 13
@JamesJoyce: a czemu mają się bać? i skąd wiesz, że to ich twarze? ;)

mogą się nie bać, bo całkowicie zanonimizować swoją obecność w necie jest łatwo (choć jest to upierdliwe w codziennym użytkowaniu), więc ryzyko leży raczej po stronie kupującego bo to on płaci i podaje swój adres.
@JamesJoyce: na telegramie też możesz siedzieć przez tor, można korzystać z anonimowego internetu i sprzętu, można mieć nawet zwykłe konta bankowe na słupów do przyjmowania zwykłych płatności w nie-BTC. O ile moderacja nie kasuje im ofert, to na pewno dużo lepszą mają sprzedaż niż przez dark markety, gdzie trafia tylko garstka zainteresowanych.

Moim zdaniem ryzyko jest po stronie kupującego, bo to on się deanonimizuje w clearnecie. Poza tym - nie wiem
@kubako: tak, ale do telegrama dostajesz się z insta. Co więcej. Jeśli widziałbyś konta tego typu konta, właściciele często wrzucają oferty w wiadomość na insta.

Zgadzam się. Całe ryzyko jest po stronie kupujących. I dlatego zastanawiam się jak wiele osób się na to nabiera.
@JamesJoyce: Instagram też można ogarniać anonimowo. Tym bardziej jakbyś miał chęć zainwestować w kilka kart sim i telefonów z lombardu.

A to, że ryzyko jest po stronie kupujących, nie znaczy, że muszą być oszukani. Myślę, że część takich vendorów uczciwie wysyła to co jest zamówione. Pewnie jakby się rozeznać w tym rynku to możnaby to nawet jakoś weryfikować i wybierać najbardziej wiarygodnych sprzedawców.