Wpis z mikrobloga

Ginocentryczny system w pigułce:
- kobieta może ot tak zrobić sobie aborcję i jest spoko (osoby trzecie nie mogą jej jedynie w tym pomagać). Tym samym kobieta może zabić dziecko jakiegoś mężczyzny nawet na etapie 6-miesięczne ciąży i luzik; nikt nie robi problemów.
- jeśli mężczyzna nie chce mieć dziecka to może zapomnieć o niepłaceniu alimentów. Za niepłacenie pójdzie natomiast do więzienia. A zresztą wszyscy w podatkach sfinansujemy alimenty dla witaminki w razie czego.

I wy serio dalej wypisujecie jakieś bzdury o "talibanie" i "piekle kobiet"? #neuropa jeżeli chcecie wolności i równości to gdzie wasz postulat likwidacji przymusu placenia alimentów na niechciane dziecko? To ja już wolę całkowity zakaz aborcji i konieczność płacenia alimentów (przynajmniej będzie równość) od ginocentrycznego systemu kształtowanego na bazie postulatów radykalnych feministek.

#polska #aborcja #4konserwy #konfederacja #bekazlewactwa #bekazpodludzi #pieklomezczyzn
I.....I - Ginocentryczny system w pigułce:
- kobieta może ot tak zrobić sobie aborcję...

źródło: 20230719_092731

Pobierz
  • 43
Co to ma do tego postulatu?


@artur-hemingway: a no to że mężczyzna może wykonać zabieg po którym może uprawiać seks bez obaw o zostanie rodzicem. Kobieta tak nie może.

walczymy o równość, na tych zasadach jej nie mamy.


@artur-hemingway: no nie, natura dała macice tylko kobietom, przynajmniej według prawicy.
@NonOmnisMoriar: No tak, jeszcze uszczelniamy wtedy antyaborcyjne, 10 lat za wziecie tabletki dzien po, bo jeszcze jakiś gwalciciel moze chcial miec potomka, zdejmujemy z mezczyzn obowiazek alimentacyjny, ktory nawet w obecnym stanie jest smieszny, jak np naczelny konfederata alimenciarz polskiego youtube isamuxpompa ma wszystko na rodzinke przepisane, wozi sie porsche i bmw M, i absolutnie nikt mu nic nie moze zrobic bo oficjalnie nie ma dochodow.
@Ivan_III: ZROBIŁEŚ DZIECIAKA TO PŁACISZ - PROSTE. trzeba było się zastanawiać wcześniej. Jak mężczyzna nie potrafi kontrolować swoich popędów, wybrać odpowiedniej partnerki do spłodzenia potomka i planować swojej przyszłości to tak się właśnie dzieje. Zrobisz = płacisz. I wszyscy winni, sądy, prawo, państwo, p0lki, mentalność, społeczeństwo, komuna TYLKO NIGDY NIE ALIMENCIARZE. Czy to nie dziwne?
@Ivan_III: Alimenty to stosunek prawny między dzieckiem (tym urodzonym, z imieniem i numerem pesel) a rodzicem. „Aborcja prawna” to w praktyce przerzucenie kosztów na wszystkich podatników, a tak się nie godzi. Oboje rodziców może być zobowiązanych alimentacyjnej, nie ma tutaj żadnej nierówności prawnej (jest w praktyce, ale to temat na inną rozmowę).

Aborcja to przerwanie ciąży, gdy organizm ludzki jest na poziomie płodu (nie ma rozwiniętego mózgu, nie myśli i nie
@Walimbrachol tak samo nie ma nierówności prawnej w prawie o podwiązywaniu jajowodów czy nasieniowodow, bo zapis mówi tyle, że zakazane jest trwałe pozbawianie płodności, a z tych dwóch zabiegów tylko wazektomia jest odwracalna ;)
@Walimbrachol:

>Argument o „aborcji prawnej” to czysty populizm i whataboutism, używany do torpedowania dyskusji o legalności aborcji. Te pojęcia nie są równoważne, ponieważ ich zakres przedmiotowy i podmiotowy jest inny.


Niezłe fantazja oski, wymyślisz sobie sztywne ramy jakiegoś pojęcia, a potem każesz każdemu rozmówcy funkcjonować w tych ramach w dodatku uważając, że tylko Twoja definicja jest słuszna. Skoro mężczyzna odpowiada, za to czy płodzi dziecko czy nie, to tak samo kobieta
@sokool: Nie tworzę żadnych definicji byczku. Po prostu rozróżniam te dwie sytuacje pod katem przedmiotowym i podmiotowym, i z tego wychodzi, że aborcja i „aborcja prawna” to dwa różne tematy.

Kobieta ma prawo decydowania o swojej ciąży, bo to ona w niej faktycznie jest, a nie facet. Jej prawo w tym zakresie jest silniejsze niż jego, bo ona jest w ciąży, ona ponosi jej bezpośrednie konsekwencje i ryzyko. Stąd wynika ta
To co, jeszcze jakieś manipulacje zostały, czy koniec?


@aegispolis: tak. A co jeżeli ktoś nie chce być dłużnikiem alimentacyjnym i nie chce iść do więzienia lub żeby komornik mu zabierał pieniądze z konta?
Kobieta weźmie tabletkę i to wszystko, a co może zrobić mężczyzna?
Albo co mogą zrobić podatnicy żeby nie płacić na to dziecko alimentów poprzez fundusz?
@aegispolis: Nie ze zgadzam się z OPem, ale co to ma do rzeczy ze dużo alimenciarzy nie płaci? Nadal prawnie jesteś do tego zobligowany i będziesz miał długi narastające i prawdopodnie zmarnujesz sobie przez to życie chociaż żadnego dzieciaka nie chciałeś mieć xd to ze dużo jest niepłacących alimenciarzy to imo tylko argument ze system jest zły i trzeba coś z tym zrobić bo wsadzanie do więzienia takich ludzi jednak nie
@Szalom: możesz nie chcieć tej odpowiedzialności i wtedy płacisz alimenty. ja mówię o kontrolowaniu swoich popędów, planowaniu długoterminowym i ogólnej odpowiedzialności za swoje czyny. i niczym bardziej nie gardzę niż stwierdzeniem że facet to ma być facet. ja się odniosłem do płakania o alimenty i przytaczania alimentów jako wielkiego brzemię systemu nad mężczyznami. a za kwiii to mela ci w ryj wykopku, pozdrawiam.
@biggiesmells: xD No i się zesral typek. Możesz fikołki odwalać ile ci się chce - jest w tej gestii nierówność, kobieta nie musi kontrolować tych popędów i planować długoterminowo, ale tego samego wymagamy od mężczyzn. Ty to popierasz wiec czym to jest jak nie wymaganiem od mężczyzn typowego męskiego zachowania i brania ciężaru na barki? Wierzgaj się dalej, to co piszesz ma się nijak do tego