Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć

Z góry uprzedzam, że to nie jest bait tylko realny problem.

Piszę tutaj z pewnym problemem. Chodzi o sprawy z dziewczynami. Mimo, że mam ledwo 22 lata to moje doświadczenie z kobietami jest zerowe. Nigdy tak naprawdę nie rozmawiałem z jakąkolwiek koleżanką dłużej niż 5 minut. Ostatni rozmawiałem w szkole średniej podczas przerwy.

Problemem może być to, że jestem dosyć nieśmiały. Nie jestem zbyt rozrywkowy, na imprezie nigdy nie byłem. Nawet urodzin nie odprawiałem bo nie miałem kogo zaprosić. Jak już próbowałem się uspołecznić to zawsze kończyło się to katastrofą. Nie umiałem się wtopić w towarzystwo, zawsze na uboczu.

W związku z tym zapytałem kuzyna o radę. Powiedział „załóż Tindera i na pewno kogoś znajdziesz”. Założyłem, ale bez efektu. Rok konta i 10 like’ów (bez matcha) i jedna rozmowa, która skończyła się szybciej niż się zaczęła (dziewczyna dowiedziała się, że mam jedyne 175cm wzrostu i usunęła parę). Kuzyn się jak dowiedział o tym powiedział „nie wiem o co chodzi. Nawet ja znalazłem a zobacz jak wyglądam (kuzyn jest wysoki, ale z twarzy mocno średni i trochę otyły)”. Kuzyn zapewniał mnie, że skoro pracuję i studiuję jednocześnie to dla wielu kobiet będę idealnym kandydatem bo jestem ambitny i niegłupi.

Reszta rodziny też mnie dopytuje o dziewczynę. Praktycznie co chwilę mam pytania „a kiedy w końcu przyprowadzisz jakąś pannę?”. Ciocia mówi „pannę to możesz znaleźć nawet na ulicy, wystarczy zaprosić na kawę, kobiety tylko na to czekają”. Niestety nie mam na tyle pewności siebie, żeby podchodzić do nieznajomych dziewczyn na ulicy i zagadywać (nawet w myślach nie umiem sobie tego wyobrazić, co powiedzieć, jak się zachować). Wujek z kolei powiedział „w internecie se poszukaj”, a jak mu opowiedziałem o moich „sukcesach” na Tinderze to odparł „to może daj se spokój, może faktycznie to nie dla ciebie. Lepiej wróć do tych swoich samochodzików a lalunie zostaw prawdziwym chłopom (zapewne mówił o sobie)”. Nie powiem trochę przykro mi się zrobiło. Fakt, nie mam mięśni, wysoki nie jestem, ale to chyba nie oznacza, że jestem skazany na samotne spędzenie życia. Chyba, że jestem?

Starałem się zmienić, uspołecznić. Zapisałem się na siłownię (podobno kobiety lubią wysportowanych). Oprócz tego zapisałem się na kurs na prawo jazdy. Nie wiem co jeszcze mógłbym zrobić.

Mam zainteresowania, ale są one typowo domowe. Poza tym nie wiem czy potencjalną dziewczynę zainteresowałoby zbieranie modeli samochodów.
Z domu nie wychodzę zbyt często (z wyjątkiem pracy, zakupów, uczelni, siłowni i lekarza). Samemu to mi głupio trochę, nie mówiąc o tym, że nie mam gdzie iść (chodzić bez celu dookoła osiedla to według mnie bez sensu).

Potrzebuję porady.

#pytanie #tinder #zwiazki #pytaniedoeksperta #niebieskiepaski



· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: razzor91
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

  • 11
  • Odpowiedz
Kuzyn zapewniał mnie, że skoro pracuję i studiuję jednocześnie to dla wielu kobiet będę idealnym kandydatem bo jestem ambitny i niegłupi.


@mirko_anonim: no to cię w #!$%@? zrobił, bo na apkach randkowych takich jak tinder jedyne co się liczy, to wygląd. Przykro mi, ale jak nie masz minimum 7/10, to nie masz tam czego szukać.

Wbiłes do apki dla ładnych ludzi i dziwisz się, że nie masz par. Kompletnie chyba nie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: a może jakieś społeczne hobby? Gry planszowe. Ludzie często się umawiają z randoamami w kawiarniach lub w chatach. Mógłbyś wtedy ćwiczyć socjal skilla. A dużo tych gier polega na negocjacjach między ludźmi
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Ziomek nie daj sobie wmowi, ze potrzebuejsz "cipy". Rob swoje, rozwijaj pasje, krec hajs a dupy same Cie znajda.

No a jak koniecznie musisz pokazac cioci ze masz dupe i jestes brzydki to uderzaj do tych brzydszych, nabedziesz doswiadczenia, ogarniesz sie i znajdziesz nastepna lepsza, a moze jednak sie zakochasz albo wpadniesz ^^
Zamiast w okolo osiedla, idz na jakis rynek czy tam ulice gdzie jest u Ciebie w miescie
  • Odpowiedz
@mirko_anonim typowo domowe hobby to nic złego. Jest na pewno sporo kobiet co tez ma tego typu hobby. Warto szukać osob do siebie podobnych i kobiet i mężczyzn by budować sobie siatkę znajomych o podobnych zainteresowaniach by czuc się dobrze mimo braku dziewczyny ale tez mieć możliwość poznać znajomych swoich znajomych i kogoś fajnego poznać. Są osoby co lubią gry komputerowe i często łącza się w jakieś grupy dyskusyjne czy gildie w
  • Odpowiedz
Dobrze Ci radzą. Nie daj się wciągnąć w presje, że musisz mieć. No a zaraz ruszają pielgrzymki do Częstochowy tam jest zawsze opcja, bo jest dużo cichodajek. I na pewno podszkolisz się w rozmowie. Nawet nie musisz być w sztamie z Jezusem nie mów ze nie wierzysz tylko, ze szukasz. I nikt Cie nie będzie pokazywał palcem, że przyszedłeś sam.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: napisz do mnie na priv, podeślę Ci kilka materiałów, które na pewno pomogą w przełamaniu nieśmiałości i zyskaniu pewności siebie. Nie wstawiam tutaj bo black/red pillowe płaczki będą od razu hejtować. Materiały o których mówię pomogły mi w moim życiu oraz dla kilku moich znajomych którzy borykali się z podobnymi problemami
  • Odpowiedz
Mimo, że mam ledwo 22 lata to moje doświadczenie z kobietami jest zerowe.

Problemem może być to, że jestem dosyć nieśmiały.

Założyłem, ale bez efektu. Rok konta i 10 like’ów (bez matcha) i jedna rozmowa


@mirko_anonim: Myślę, że twój problem jest inny niż nieśmiałość. No ale kombinuj sam z wyprowadzaniem odpowiednich wniosków. To każdy musi przetrawić samodzielnie. xD
  • Odpowiedz
Kuzyn zapewniał mnie, że skoro pracuję i studiuję jednocześnie to dla wielu kobiet będę idealnym kandydatem bo jestem ambitny i niegłupi.


@mirko_anonim: nieźle cię baituje. Z takimi cechami to ideałem będziesz, ale dla bezrobotnych madek pod 40
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Myślę, że dobrze zacząć od jakichś punktów wspólnych, które ułatwiłyby rozmowę. Może na uczelni? Oprócz spraw związanych z zajęciami, może jakieś koła naukowe - tam może być łatwiej o przyjazną rozmowę na konkretny temat. Plus ogólnie otrzaskanie się w rozmowie, bo bez tego - mimo że często później dobrze się nawet milczy - trudno. Na początek może najlepiej właśnie przez komunikator, bo odchodzi speszenie typowe dla rozmowy na żywo
  • Odpowiedz