Wpis z mikrobloga

A tak na poważnie - jeżeli Musk nie wycofa się z tego durnego pomysłu w ciągu 2 dni to twitter padnie. I to będzie ostatnia januszerka, jaką nam Elon zafunduje na tym portalu.

Na twitterze można zarobić tylko wtedy, gdy jest darmowy. Tylko wtedy, bo jego największą siłą jest zasięg. To stąd się biorą jego największe zyski. Teraz Musk #!$%@?ł wszystkich - reklamodawców, osoby z wykupionymi "znaczkami" i zwykłych użytkowników. Ci ostatni niebawem zaczną wynosić się z twittera, a potem już pójdzie lawinowo. Bez zwykłych użytkowników nie będzie już sensu wykupywać tam reklam czy podbijać sobie zasięgów "znaczkiem".

Limit 600 postów dziennie (czy też 800 jak łaskawie Elon zapowiedział) to limit, który można osiągnąć już po jakiejś godzinie użytkowania. To się nie ma prawa udać. Dla niektórych kont żyjących z przekazywania informacji nawet wykupienie zweryfikowanego konta i podniesienie limitu do 6000 (czy 8000) postów dziennie też będzie za mało.

Twittera już z nami nie ma, miał piękny pogrzeb.

#twitter
  • 19
@waro: jakim #!$%@? 6000 postów może być jakimkolwiek ograniczeniem?

proszę tutaj o wyjaśnienie jak dla kogoś kto nie używa twittera. nie pytam po to żeby sie ponabijać, tylko chce sie dowiedzieć. wydaje mi się że 6k to dużo. w sumie nawet 600 to dużo
@advancedDummy: Nie, 600 to nie jest dużo. Przewijanie głównej strony i przeglądanie tweetów, które ponownie się ładują, to średnio po godzinie limit jest wyczerpany. A jak bierzesz udział w dyskusjach (a masz wielu obserwujacych wchodzących w interakcje), to 6k też jest mało dla dużych kont.
@waro: Ale wiesz, że to nie są ograniczenia na stałe? Tylko na 99% ze względu na Francję, ale nikt tego wprost nie powie? Zresztą on wprost powiedział, że tymczasowo.
Tylko na 99% ze względu na Francję


@Majime: dlaczego? żeby relację nie były zbyt dostępne globalnie?
gdzieś widziałem wpis, że to ze względu na chęć ograniczenia nauczania AI

ciekawy krok, ciekawe czasy
@JI_Gorki: Umarł pół roku temu, teraz obserwujemy powolne gnicie zwłok. Reklamodawcy się zawinęli, dużo popularnych ludzi uciekło z platformy, masa użytkowników też dała sobie spokój. Tylu botów na Twitterze co jest obecnie, nie było nigdy wcześniej.